PGE Turów o krok od finału TBL! Rosa znów bez szans

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] po raz drugi pokonał Rosę Radom i jest o krok od awansu do finału TBL. Ekipa Wojciecha Kamińskiego znów nie miała wiele do powiedzenia w starciu z wicemistrzem Polski.

Już w najbliższą środę PGE Turów Zgorzelec może zapewnić sobie awans do wielkiego finału Tauron Basket Ligi. Podopieczni Miodraga Rajkovicia prowadzą bowiem 2:0 w serii z Rosą Radom, a w niedzielny wieczór znów udowodnili, że na chwilę obecną są zdecydowanie lepszym zespołem do ekipy z Mazowsza.

[ad=rectangle]
Wicemistrzowie Polski nie dominowali tak bardzo jak w pierwszym spotkaniu, lecz ich prowadzenie ani na chwilę nie było zagrożone. Już w premierowej kwarcie zgorzelczanie mieli 12 punktów przewagi, a wspaniały start zanotował J.P. Prince, zdobywca 13 punktów w tej odsłonie.

PGE Turów kąsał Rosę szybkimi przejściami z obrony do ataku i wysoką skutecznością rzutów z gry. Radomianie dodatkowo słabo wracali do defensywy i popełnili niewymuszone błędy. W połowie drugiej kwarty gospodarze mieli aż 18 oczek więcej od rywala i tylko świetny seria Rosy dała gościom nadzieję na lepszą drugą połowę. W końcówce pierwszej połowy przyjezdni mieli już tylko sześć punktów mniej od PGE Turowa.

Po przerwie koszykarze Rajkovicia kontrolowali wydarzenia i nie pozwolili Rosie zbliżyć się na niebezpieczną odległość. Przewaga znów była dwucyfrowa, a gospodarze grali spokojnie i skutecznie. Aż sześciu graczy w ekipie miejscowych zanotowało podwójną zdobycz punktową.

Rosa zbliżyła się jeszcze raz na 60:68 po świetnej serii punktowej Jakuba Dłoniaka, lecz kiedy leworęczny snajper gości zszedł z parkietu za pięć fauli, przyjezdni nie mieli atutów w ofensywie.

Ostatecznie PGE Turów wygrał 103:91 i pewnie prowadzi w serii 2:0. Gospodarze zanotowali 21 asyst, a Prince z 25 oczkami okazał się najlepszym strzelcem spotkania. Wśród gości 20 punktów wywalczył Kirk Archibeque, który jednak często spóźniał się w obronie.

PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom 103:91 (33:24, 22:22, 26:22, 22:23)

PGE Turów: J.P. Prince 25, Michał Chyliński 14, Filip Dylewicz 14, Łukasz Wiśniewski 12, Nemanja Jaramaz 11, Damian Kulig 10, Mike Taylor 9, Ivan Zigeranovic 8, Jakub Karolak 0, Piotr Stelmach 0, Uros Nikolic 0.

Rosa: Kirk Archibeque 20, Jakub Dłoniak 17, Robert Witka 15, Korie Lucious 12, Łukasz Majewski 11, Kim Adams 5, Kamil Łączyński 4, Jakub Zalewski 4, Piotr Kardaś 3.

Stan rywalizacji: 2:0 dla PGE Turowa

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (152)
avatar
fear
20.05.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Szczerze powiedziawszy jestem zniesmaczony atmosfera w klubie i wokół niego. 2:0 dla turków nie gra roli, nie widzę lepszego kandydata do finałów. Z naszej pary Trefl-ZG, raczej wyjdziemy obron Czytaj całość
avatar
syrgyt
19.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Dwa do zera - jak widać nie wszystkich w Zielonej Górze rozwesela 
avatar
Austin Stevens
19.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
wiem że nie było bo chciałem zobaczyć waszą klęskę drugi raz. leciał tenis! nie zmienia to faktu że tak było zaplanowane! jeżeli tak klub chciał to mógł tak napisać! ja i każdy normalny człowie Czytaj całość
avatar
Austin Stevens
19.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
nie!! bo po pierwsze transmisja była w polsacie sport extra a nominalny kanał plk to polsat sport news, na którym była retransmisja o normalnej godzinie! po drugie plk jest dosyć elastyczna i d Czytaj całość
avatar
Austin Stevens
19.05.2014
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Tu jest przykład okłamywania swoich własnych kibiców przez zielonogórski klub!! Wpis z fb wkrótce zniknął ale screana zrobiłem
http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/2103/czyzby-niewinne-kl
Czytaj całość