Bez niespodzianki obyło się w zaległym spotkaniu pomiędzy ekipami Ratiopharmu Ulm oraz Alby Berlin. Mistrzowie Niemiec po bardzo słabym początku, z biegiem czasu nabierali tempa. Kluczowa dla losów pojedynku okazała się jednak dopiero ostatnia odsłona, wygrana przez drużynę gości 27:12. Kolejne znakomite zawody w szeregach zwycięskiej ekipy rozegrał Ansu Sesay (17 punktów, 6 zbiórek). Jednak najlepszym strzelcem tego pojedynku okazał się zawodnik gospodarzy - Sean Finn (20 punktów, 5 zbiórek).
- To było wielkie święto koszykówki w Ulm z udziałem fantastycznej publiczności. Mój zespół dał z siebie wszystko. Tacy zawodnicy jak: Sebastian Betz, Per Gunter oraz Jeff Gibbs rozegrali świetne zawody. Mieliśmy szanse na zwycięstwo, ale rywale byli bardziej doświadczeni. Dzięki temu spotkaniu nauczyliśmy się wiele rzeczy i na pewno pozwoli to nam podnieść poziom naszej gry - powiedział na pomeczowej konferencji Mike Taylor, szkoleniowiec ekipy Ratiopharmu.
- Zgodnie z naszymi przewidywaniami było to bardzo trudne spotkanie. Nie traciliśmy koncentracji od początku do końca, choć dało się odczuć zmęczenie po meczach euroligowych. Wiedzieliśmy, że zespół z Ulm ma w swoim gronie wspaniałych koszykarzy. W ostatniej kwarcie zagraliśmy z większą intensywnością i to też było kluczem do sukcesu - skomentował Petar Aleksić, drugi szkoleniowiec mistrzów Niemiec.
Cenne wyjazdowe zwycięstwa zanotowały także zespoły Deutsche Bank Skyliners Frankfurt oraz Telekomu Baskets Bonn. Ci pierwsi potrzebowali jednak dogrywki, by ostatecznie rozprawić na się z ekipą Giants Noerdlingen. Do zwycięstwa drużynę z Frankfurtu poprowadził duet Titus Ivory (19 punktów) - Pascal Roller (18 punktów). Z kolei wicemistrzowie Niemiec po znakomicie rozegranej czwartej kwarcie spotkania, pokonali zespół Eisbaeren Bremerhaven. Prawdziwym katem dla rywali okazał się w tym starciu Brandon Bowman. Amerykański skrzydłowy wzbogacił konto swojego teamu o 26 "oczek".
- To nie było łatwe spotkanie. Ważną rolę w tym meczu odegrał fakt, że mieliśmy zaledwie drobne przestoje w grze. Należy jednak przyznać, że rywale w ostatnich trzech minutach mieli trochę pecha. Telekom jak dotąd nigdy nie wygrał w Bremerhaven. Tym bardziej jestem dumny z postawy mojego zespołu - powiedział Michael Koch, trener wicemistrzów Niemiec.
- Jestem pełen szacunku dla ekipy Noerdlingen. Świetny trener i świetny zespół. Mieliśmy szczęście, że wygraliśmy. To był pokaz wielkiej koszykówki we wspaniałej atmosferze - mówił po meczu Murat Didin, szkoleniowiec teamu z Frankfurtu.
Dość niespodziewanej porażki doznali natomiast koszykarze Artlandu Dragons. Podopieczni Thorstena Leibenatha nie sprostali na wyjeździe drużynie BG 74 Goettingen. Gospodarze od samego początku narzucili rywalowi swój styl gry. Kolejne znakomite zawody w szeregach zespołu z Goettingen zaliczył Clif Brown. Równie dobrze w tym pojedynku spisywał się Kyle Bailey. Obaj zawodnicy uzbierali na swoim koncie po 19 punktów.
Wyniki 8. kolejki BBL:
BG 74 Goettingen - Artland Dragons 83:72
Walter Tigers Tuebingen - Koeln 99ers 71:65
Giants Noerdlingen - Deutsche Bank Skyliners Frankfurt 85:89
Ratiopharm Ulm - Alba Berlin (zaległy) 69:85
Paderborn Baskets - Ewe Baskets Oldenburg 69:82
TBB Trier - Giants Duesseldorf 77:57
Eisbaeren Bremerhaven - Telekom Baskets Bonn 79:86
Brose Baskets Bamberg - New Yorker Phantoms Braunschweig (przełożony)