Chcieliśmy być trochę wyżej - rozmowa z Michałem Musijowskim, rozgrywającym MOSiRu Krosno

Koszykarze z Krosna w sezonie 2013/2014 zajęli trzecie miejsce. - Zabrakło naprawdę niewiele, aby zagrać w finale - przyznaje rozgrywający MOSiRu.

Jakub Artych: W meczu o brązowy medal nie daliście żadnych szans rywalom z Lublina. Spodziewałeś się tak łatwej przeprawy?

Michał Musijowski: Wygraliśmy ten dwumecz bardzo dużą przewagą punktową, ale szczerze mówiąc spodziewaliśmy się bardziej zaciętych spotkań.

[ad=rectangle]

Według ciebie to wy zagraliście tak dobrze, czy to Start nie miał już motywacji do walki o miejsce na najniższym stopniu podium?

- Wydaje mi się, że my byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tych meczów. Start na pewno chciał zdobyć 3 miejsce i brązowe medale, aczkolwiek ich siła rażenia była mniejsza, tym bardziej, że kilku kluczowych zawodników było kontuzjowanych.

Co było kluczem do wygranej nad ekipą z Lublina?

- Kluczem do wygranych była konsekwentna gra od początku do końca i pełna mobilizacja całej naszej ekipy.

Trzecie miejsce MOSiRu Krosno to według ciebie sukces czy jednak porażka?

- Myślę, że to jednak sukces naszego zespołu, choć chcieliśmy być troszeczkę wyżej.

Grając ze Startem mieliście z tyłu głowy przegraną walkę o finał I ligi?

- Tak... Niestety nie udało się awansować do finału I ligi, co było naszym celem, pozostała jednak walka o brązowe medale i to zadanie zrealizowaliśmy.

- Naszym celem był finał - nie ukrywa rozgrywający
- Naszym celem był finał - nie ukrywa rozgrywający

Z perspektywy kilku tygodni jesteś w stanie powiedzieć czego zabrakło, aby pokonać Polfarmex?

- Zabrakło naprawdę niewiele, spotkały się dwie wyrównane drużyny i jedna musiała odpaść. Nie ma sensu teraz gdybać czego zabrakło, co by było jakby. Wygrała ekipa z Kutna.

Wspomniana przed chwilą ekipa z Kutna kilka dni temu awansowała do Tauron Basket Ligi. Spodziewałeś się przed sezonem, iż podopieczni Jarosława Krysiewicza okażą się najlepsi w I lidze?

- Polfarmex to świetna drużyna, ma wyrównany skład i dobrego trenera. Po drodze wygrali Puchar PZKosz. Przed sezonem byli stawiani w roli jednego z faworytów rozgrywek. Udowodnili, że zasłużyli na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Jaki był to dla ciebie sezon w barwach MOSiRu?

- Zdobyliśmy brąz, dla mnie to sukces, nigdy nie zdobyłem medalu w I lidze. Choć na pewno apetyt był na więcej. Ale może uda się za rok? Jeśli chodzi o sam klub to jest to porządna firma, wszystko funkcjonuje tak jak być powinno, więc jestem jak najbardziej zadowolony.

Myślałeś już o przyszłości? Chciałbyś zostać w zespole z Krosna czy szukał będziesz klubu, w którym będziesz mógł spędzać więcej minut na parkiecie?

- Ciężko cokolwiek teraz powiedzieć, dopiero zakończyliśmy sezon. Ale w najbliższym czasie trzeba będzie pomyśleć o przyszłości.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)