Łukasz Seweryn: Z nawiązką zrealizowaliśmy cele

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Asseco Gdynia w sezonie 2013/2014 zajęło siódme miejsce, co przyjęto w klubie z dużym zadowoleniem. - Bardzo dążyliśmy do gry w play-offach i to się nam udało - podkreśla Łukasz Seweryn.

- Przed sezonem wielu pukało się w głowę, kiedy padało hasło play-offów w przypadku zespołu Asseco Gdynia. Spora część ludzi mówiła nawet, że będziemy się bić o ostatnie miejsca w tabeli, a tutaj okazało się, że ta mieszanka doświadczenia z młodymi zawodnikami zadziała. Uważam, że z nawiązką zrealizowaliśmy cel, który był przed nami stawiany. Nikt nie zakładał, że nasza drużyna będzie w stanie sprawić tyle niespodzianek w trakcie sezonu. Będzie na pewno co wspominać - przyznaje Łukasz Seweryn, który był jedną z wiodących postaci w ekipie Davida Dedka.

Polski rzucający zanotował najlepszy sezon w karierze. Średnio dostarczał 8,4 punktu oraz 1,9 zbiórki.

[ad=rectangle]

- Mogę śmiało powiedzieć, że sezon 2013/2014 był dobry w moim wykonaniu - chociażby ze statystycznego punktu widzenia. Miałem najwyższą średnią w całej karierze. Dostałem duże zaufanie od trenera - za co bardzo mu dziękuję - dodaje Seweryn.

Asseco dostało się do play-offów, w których musiało uznać wyższość Stelmetu. Aczkolwiek gdynianie mocno postawili się ekipie z Winnego Grodu. Wygrali jedno spotkanie na parkiecie w Zielonej Górze, ale później dwa razy przegrali na własnym boisku.

- Bardzo dążyliśmy do gry w play-offach i to się nam udało. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i każdy chciałby jak najwięcej. Trzeba patrzeć realnie na nasze możliwości - wygraliśmy jedno spotkanie w Zielonej Górze, chcieliśmy odnieść zwycięstwo przed naszą publicznością, ale nie do końca nam to wyszło - dodaje Seweryn, który najprawdopodobniej opuści szeregi Asseco i przeniesie się do zespołu Energi Czarnych Słupsk, ale zawodnik nie chce jak na razie komentować tych doniesień.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (0)