Rosa nie miała czasu na roztrenowanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drużyna z Radomia zdecydowanie później niż w poprzednim sezonie zakończyła rozgrywki Tauron Basket Ligi. Z tego względu nie miała czasu na roztrenowanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Miniony sezon był bardzo udany dla Jakuba Zalewskiego i całej drużyny Rosy. Rodowity radomianin osiągnął największy sukces w swojej karierze, zajmując historyczne, czwarte miejsce w rozgrywkach koszykarskiej ekstraklasy. Jest to najlepszy rezultat w dziejach radomskiego basketu. Przed rozpoczęciem zakończonego niedawno sezonu chyba nawet najwięksi fani drużyny z Mazowsza nie spodziewali się tak świetnego wyniku. [ad=rectangle] W poprzednim sezonie rzucający uznany został za jednego z najlepszych debiutantów Tauron Basket Ligi. Po kilku latach, spędzonych na parkietach drugiej i pierwszej ligi, z bardzo dobrej strony pokazał się wśród najlepszych zespołów naszego kraju. Wówczas Rosa zapłaciła jednak frycowe, zajmując dziesiątą lokatę w stawce dwunastu drużyn.

Minione rozgrywki były już o niebo lepsze w wykonaniu tego zespołu. Celem, stawianym przed zawodnikami i sztabem szkoleniowym przed rozpoczęciem sezonu, był awans do czołowej "ósemki". Świetna postawa w drugiej części rundy zasadniczej oraz kapitalny początek ligi szóstek spowodowały, że to założenie udało się zrealizować wcześniej, niż się spodziewano. Wyeliminowanie Anwilu Włocławek w ćwierćfinale pozwoliło walczyć o medale.

Zalewski nie zawiódł i w tych rozgrywkach
Zalewski nie zawiódł i w tych rozgrywkach

Z tego względu sezon 2013/2014 był dla radomian zdecydowanie dłuższy od poprzedniego. Ostatnie spotkanie rozegrali dwa i pół tygodnia temu. - Z tego powodu nie mieliśmy okresu roztrenowania. Zresztą nawet nie było na to czasu - mówi Zalewski. Wszak Kamil Łączyński i Jakub Dłoniak powołani zostali do szerokiej reprezentacji Polski, która na początku lipca rozpocznie przygotowania do eliminacji do mistrzostw Europy.

Rodowity radomianin nie ma póki co konkretnych planów wakacyjnych. - W zeszłym roku wyjechałem ze znajomymi i była to bardziej spontaniczna decyzja, zdecydowaliśmy się dość późno. Może teraz będzie podobnie... - snuje przypuszczenia.

W dniu 21 czerwca Zalewski kończy 28 lat. Można więc powiedzieć, iż rzucający sprawił sobie trochę wcześniejszy, wspaniały prezent urodzinowy w postaci czwartego miejsca. W minionym sezonie rozegrał 42 mecze, notując średnio 3,74 pkt.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: