Marcel Wilczek nie będzie jednak grał w Wikanie?

Niewiadomą pozostaje jak na razie przyszłość Marcela Wilczka w Wikanie Start. W poprzednim sezonie był on liderem ekipy z Lublina. Czy teraz nie będziemy go już oglądać w zespole Pawła Turkiewicza?

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Na czwartkowej konferencji klub z Lublina poinformował, że nowym trenerem zespołu będzie Paweł Turkiewicz, a w drużynie nadal będą występować Sebastian Szymański, Alan Czujkowski, Paweł Kowalski, Jakub Szczepaniak oraz Wojciech Hałas. Ogłoszono także pierwszy transfer do klubu. Został nim Bartosz Ciechociński, który przyszedł z Kotwicy Kołobrzeg. Wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy będą jednak odgrywać drugoplanową rolę w zespole.

Kibice Wikany Start czekają na ogłoszenie nazwisk graczy, którzy będą decydować o obliczu drużyny. Takim byłby chociażby Marcel Wilczek - w poprzednim sezonie notował średnio 12 punktów i 9,8 zbiórki na mecz! O jego przyszłości wypowiedział się prezes klubu - Arkadiusz Pelczar.

- Marcel przed sezonem 2013/2014 podpisał kontrakt "1+1". Po 20 maja umowa z automatu została przedłużona. Zobaczymy, co będzie dalej. Siądziemy do rozmów i będziemy rozmawiać o przyszłości - przyznaje sternik klubu z Lublina.

Dlaczego w takim razie na czwartkowej konferencji nie poinformowano, że Wilczek nadal będzie grał w Lublinie? - Są określone zasady finansowe, z którymi on do końca się nie zgadza i o których będziemy rozmawiali. Prawda jest jednak taka, że jeżeli on nie będzie chciał występować u nas w drużynie, to nie jesteśmy w stanie go na siłę zatrzymać - dodaje Pelczar.

- Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to wówczas rozwiążemy kontrakt - zaznacza prezes klubu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×