Należy jednak przypomnieć, jak wicemistrzowie Polski odegrali się na inowrocławskim Sportino po swojej niespodziewanej porażce w Słupsku z Energą Czarnymi. Beniaminek ekstraklasy doznał bardzo wysokiej porażki 94:56, chociaż i tak najwyższą porażkę w Zgorzelcu doznał Atlas Stal Ostrów Wlkp.
Beniaminek tegorocznego sezonu zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i ma na swoim koncie trzy zwycięstwa oraz cztery porażki, ale gra w kratkę - wygraną przeplata z przegraną. Ciężko jednak wyobrażać sobie wygraną zespołu prowadzonego przez trenera Stanisława Gierczaka na niezdobytym w obecnych rozgrywkach terenie w Zgorzelcu. Goście wtorkowego pojedynku pokonali Victorię Górnik Wałbrzych, AZS Koszalin i Bank BPS Basket Kwidzyn, ale przegrali z Polonią Warszawa, PBG Basketem Poznań, Asseco Prokomem Sopot i Energą Czarnymi Słupsk.
Sokołów Znicz jest zespołem w głównej mierze opartym o graczy z pierwszoligowego składu wzmocniony dwoma Amerykanami i pozyskanym w ostatnim czasie z wycofanego z ligi BASCO Śląska Wrocław Bartoszem Diduszko. Najlepszym strzelcem i najlepiej zbierającym jarosławskiego zespołu jest Grady Reynolds (średnio 15,1 punktu i 7,9 zbiórki). Solidnym Polakami są Tomasz Celej (12,6 punktu i 4,1 zbiórki), Grzegorz Kukiełka (12,3 punktu) i Marek Miszczuk (10,6 punktu). Rozgrywający Brandun Hughes na swoim koncie zapisuje przeciętnie 7,7 punktu i 2,6 asysty. Diduszko dla Sokołowa Znicza w dwóch spotkaniach zdobył łącznie 7 punktów.
W poprzedniej kolejce PGE Turów został znokautowany w Starogardzie Gd. i poległ 84:64. 18 punktów dla wicemistrzów Polski zdobył Damir Miljkovic. Sokołów Znicz także w miniony weekend przegrał, a pogromcą okazałą się drużyna Energa Czarni Słupsk, która wygrała 87:57. Najlepszymi strzelcami jarosławskiej ekipy byli Grady Reynolds i Marek Miszczuk, autorzy 14 punktów.
Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Sokołowem Zniczem Jarosław odbędzie się we wtorek, tj. 11.11.2008 r., w Zgorzelec.