Spotkanie nie było widowiskowe - komentarze po meczu Energa Czarni Słupsk - Kotwica Kołobrzeg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sporą dawkę emocji dostarczyło kibicom spotkanie pomiędzy ekipami Energi Czarnych Słupsk a Kotwicą Kołobrzeg. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich sekundach. Wówczas więcej zimnej krwi wykazali podopieczni trenera Gaspara Okorna, którzy wygrali cały mecz 66:62.

Sebastian Machowski (Kotwica Kołobrzeg): Gratulacje dla trenera Okorna i jego drużyny. W tym meczu odczuwaliśmy jeszcze zmęczenie po ostatniej porażce po dogrywce z Prokomem. Nie mieliśmy zatem wystarczająco dużo sił, by podejmować dobre decyzje zarówno w ataku jak i w obronie.

Gaspar Okorn: (Energa Czarni Słupsk): Chciałbym pogratulować i podziękować moim zawodnikom postawy w tym spotkaniu. Pragnę także podziękować wszystkim naszym fanom, którzy dodali nam w tym meczu sił. Spotkanie nie było co prawda widowiskowe dla publiczności, ale jestem usatysfakcjonowany tym, co zrobiliśmy dzisiaj w obronie. W ataku natomiast nie wypełniliśmy do końca założeń.

Dawid Przybyszewski (Kotwica Kołobrzeg): Był to dla nas oczywiście trudny mecz. Tutaj zawsze ciężko się gra przy dopingu tak znakomitych fanów. Popełniliśmy trochę błędów szczególnie w czwartej kwarcie, kiedy szala zwycięstwa mogła przechylić się w jedną lub też drugą stronę. Ze względu na to, że jestem wysokim zawodnikiem martwi mnie to, że przegraliśmy zbiórki.

Marcin Sroka (Energa Czarni Słupsk): Możemy się cieszyć z tego, że nasza obrona wygląda coraz lepiej. Mieliśmy natomiast dużo problemów w ataku. Popełniliśmy kilka błędów 24 sekund. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu poprawimy naszą grę w ofensywie, a nasza obrona będzie jeszcze lepsza.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)