Javier Mojica: Chciałbym być jak Apodaca i Dalmau

W ostatnim meczu AZS przeciwko Sportino Inowrocław Javier Mojica zdobył 10 punktów, a jego zespół wygrał zaledwie 66:64. To było jego najgorsze spotkanie, jeśli chodzi o zdobycze punktowe, ale i tak Portorykańczyk lideruje w Polskiej Lidze Koszykówki z dorobkiem 19 punktów na mecz.

AZS Koszalin, mimo sporych nadziei, rozpoczął sezon od czterech porażek. To wszystko przełożyło się na to, że do dymisji podał się ówczesny trener akademików – Dariusz Szczubiał. - Wcześniej atmosfera w zespole nie była taka, jak należy i dlatego nie wszystko układało się po naszej myśli, co widać po wynikach zespołu z początku sezonu - mówi specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl, Javier Mojica. Muszę jednak przyznać, że trener Szczubiał był miłym gościem i wspominam go całkiem dobrze - dodaje Mojica.

Po zmianie na stanowisku trenera, AZS stał się kompletnie innym zespołem i wygrał cztery, z pięciu rozegranych spotkań. A wszystkim dyryguje teraz Jeff Nordgaard. - Jeff wykonuje z nami świetną robotę, po tym, gdy z zawodnika, stał się trenerem. Nasz trener przez wiele lat grał w koszykówkę, ma ogromne doświadczenie, dzięki czemu my możemy teraz korzystać z jego wiedzy, która spaja nasz zespół, sprawia, że nasza obrona staje się lepsza, a co najważniejsze każdy zawodnik ma z Jeffem świetny kontakt – przekonuje najlepszy strzelec PLK.

Portorykańczyk odniósł się także do najbliższego rywala swojego zespołu – PBG Poznań. - Nasz najbliższy przeciwnik jest bardzo dobrym zespołem, a ich bilans jest nieco mylący, bo na pewno zasłużyli na więcej wygranych, niż mają na swoim koncie do tej pory. Mają w składzie znanego mi Joela Jonesa, który jest świetnym strzelcem, ale także pozostali zawodnicy będą niebezpieczni. Jeżeli jednak nadal będziemy kontynuować twardą grę w defensywie, to wygramy - ocenia rywala rzucający AZS.

Dla zawodnika koszalińskiego klubu, sezon ten jest pierwszym w europejskiej koszykówce. - W waszej lidze jest wielu świetnych zawodników, ale to, co muszę podkreślić, to wspaniali kibice. Sympatycy mojego klubu, bez względu na to, czy gramy we własnej hali, czy na wyjeździe sprawiają, że spotkania są bardziej ekscytujące, ponieważ są bardzo hałaśliwi, dlatego podoba mi się gra w polskiej lidze - ocenia Mojica.

Zawodnik AZS Koszalin zna także historie występów swoich rodaków w naszej lidze, którzy byli jej znaczącymi postaciami. Rick Apodaca i Christian Dalmau to fantastyczni koszykarze, którzy zrobili świetne kariery do tej pory i wiem, że także i w Polsce pokazywali swoje umiejętności. Mam nadzieję, że ja także będę prezentował taki poziom jak Rick i Christian - kończy Portorykańczyk.

Komentarze (0)