Mogliśmy spróbować różnych ustawień - komentarze po meczu Polpharma - Sportino

Bardzo pewne zwycięstwo w spotkaniu rozgrywanym w ramach 11. kolejki PLK odnieśli koszykarze Polpharmy Starogard Gdański, którzy przed własną publicznością odprawili z kwitkiem zespół Sportino Inowrocław. O losach tego pojedynku zadecydowała świetna postawa gospodarzy w pierwszej połowie meczu, po której to "Kociewskie Diabły" prowadziły już 19 punktami.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Aleksander Krutikov (ISS Sportino Inowrocław): Nie radziliśmy sobie z agresywną obroną gospodarzy i to też było przyczyną naszej porażki.

Mariusz Karol (Polpharma Starogard Gdański): Pierwsze 2-3 minuty nie były takie, jakie byśmy chcieli. Później jednak nasza gra się poprawiła. Można powiedzieć, że pierwsze dwie kwarty ustawiły mecz. Przewaga była na tyle bezpieczna, że mogliśmy spróbować różnych ustawień. Ta gra popsuła się nieco w czwartej kwarcie. Może nie była ona wówczas efektowna, ale jeżeli ma się okazję przećwiczyć sytuacje, w których przykładowo stracilibyśmy w spotkaniu trzech podstawowych zawodników, w tym dwóch wysokich, to warto sobie takie ustawienia rozpracować. To było jednak wynikiem tego, że wyrobiliśmy sobie wcześniej odpowiednią przewagę. Wynik spotkania nie był zagrożony. Generalnie byliśmy przed tym meczem bardzo skoncentrowani, ponieważ zespół Sportino jest nieobliczalny. Może wygrać z każdym. Pokazali oni, że potrafią grać na wyjazdach, a dwie minimalne porażki u siebie spowodowały, że mają tylko trzy a nie pięć zwycięstw. Równie dobrze zespół Sportino mógł być traktowany jako drużyna z czołówki. Wiedzieliśmy zatem, że od początku musimy narzucić swoje warunki gry i generalnie nam się to udało. Także cieszę się, że moja drużyna była skoncentrowana w pojedynku z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Jasne jest, że czasami bywa tak, iż zawodnicy wychodzą z założenia, że zespół z dołu tabeli można zlekceważyć. Cieszę się bardzo, że wygraliśmy kolejne spotkanie. Przed nami następny pojedynek z równie niebezpiecznym rywalem. Okazuje się bowiem w tym roku, że nie ma słabych drużyn, stąd też jak najszybciej będziemy przygotowywać się do tego meczu.

Łukasz Żytko (ISS Sportino Inowrocław): O naszej porażce zaważyła pierwsza połowa meczu, aczkolwiek Polpharma jest mocnym zespołem, zwłaszcza u siebie. Tak jak trener już wspomniał - nie poradziliśmy sobie z agresywną obroną. Graliśmy mało dynamicznie w obronie i w ataku. Myślę jednak, że u siebie nie będziemy na straconej pozycji i w rewanżu postaramy się wygrać.

Courtney Eldridge (Polpharma Starogard Gdański): Zagraliśmy w tym spotkaniu bardzo twardo w obronie. Wiedzieliśmy, że Sportino jest bardzo młodym zespołem, który potrafi walczyć. Jestem szczęśliwy z postawy naszej drużyny. Staraliśmy się grać bardzo twardo w obronie. Sportino za wszelką cenę usiłowało odrabiać straty. Myślę, że drużyna ta dalszej części rozgrywek zaprezentuje się znacznie lepiej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×