Qyntel Woods w Koszalinie miał być już w poniedziałek, ale ze względu na złe warunki atmosferyczne w Memphis - lot został odwołany i przełożony na wtorek. Zawodnik ostatecznie na lotnisku imienia Lecha Wałęsy w Gdańsku pojawił się o godzinie 23:00.
[ad=rectangle]
Amerykanin wsiadł w samochód i po trzech godzinach zjawił się w Koszalinie. W środę ma przejść kompleksowe badania - wydolnościowe, medyczne oraz rezonans, który pokaże w jakim stanie są jego plecy. Dopiero po tych badaniach działacze podejmą decyzję o jego przyszłości.
W Koszalinie z kolei od poniedziałku przebywa już Goran Vrbanc - chorwacki rzucający, który ma być jedną z ważniejszych postaci w zespole Igora Milicicia. Zawodnik ma za sobą pierwsze treningi z drużyną.
https://twitter.com/azskoszalinsa/status/501855193060114433/photo/1