Kolejny Amerykanin w Dąbrowie Górniczej

Skład beniaminka TBL nabiera kształtów. Do drużyny właśnie dołączył zakontraktowany kilkanaście dni temu Myles McKay, król strzelców ligi szwajcarskiej minionego sezonu.

Z jego przyjazdem wiązane są spore nadzieje. Podczas kariery wielokrotnie udowadniał, że potrafi być wiodącą postacią zespołu. Wiedzą to doskonale za naszą południową granicą. W czeskiej ekstraklasie swego czasu robił furorę, zdobywając średnio ponad 20 punktów. Później pożytkował swoje umiejętności m in. na parkietach ligi włoskiej oraz chińskiej.
[ad=rectangle]
Gwoli przypomnienia kilka dni wcześniej przyleciał inny przedstawiciel Stanów Zjednoczonych, Dalton Pepper, zatem trener Wojciech Wieczorek nie może narzekać na braki kadrowe.

Ostatnio MKS rozegrał nawet mecz sparingowy, jednak świeżo upieczony uczestnik Tauron Basket Ligi potraktował go czysto treningowo, nie postrzegając wyniku jako najważniejszej kwestii. Pierwszoligowy GKS Tychy okazał się lepszy, zdobywając aż 19 punktów więcej. Wśród przegranych najskuteczniejszy był Paweł Zmarlak.

- Po trudnym okresie treningowym wracamy do normalnej koszykówki. Goście byli szybsi, przegrywaliśmy pojedynki jeden na jeden. Myślę, że zawodnicy czują w nogach ostatnie tygodnie. Z każdym dniem będziemy wracali do dobrej dyspozycji. Przed nami bardzo dużo pracy, na którą jesteśmy gotowi. Nie zaskoczyła mnie gra, ani wyniki, bo wiemy, na jakim etapie się znajdujemy. Naszym celem jest optymalne przygotowanie drużyny na początek października - powiedział po spotkaniu główny szkoleniowiec.

MKS Dąbrowa Górnicza - GKS Tychy 51:70 (17:18, 12:27, 13:17, 9:8)

Najwięcej punktów dla MKS-u:
Zmarlak 11, Załucki 9, Metelski 8, Pepper 7.

Komentarze (0)