Filip Dylewicz z drobnym urazem
Drobna kontuzja mięśnia czworogłowego wykluczyła z treningów Filipa Dylewicza na kilka dni. Zawodnik najprawdopodobniej nie zagra w nadchodzącym turnieju w Zgorzelcu.
Michał Fałkowski
W miniony piątek Filip Dylewicz nie zagrał w sparingu z USK Praga. Doświadczony koszykarz doznał lekkiej kontuzji i sztab szkoleniowy PGE Turowa Zgorzelec uznał, że zawodnik potrzebuje kilka dni przerwy od treningów.
Przymusowa pauza Dylewicza spowodowana jest naciągnięciem mięśnia czworogłowego. Tym samym koszykarz najprawdopodobniej nie weźmie udziału w zbliżającym się turnieju, które w weekend zorganizuje PGE Turów. Do Zgorzelca przyjadą: Alba Berlin, CEZ Nymburk i Szolnoki Olaj.
- Naciągnąłem mięsień czworogłowy i dostałem parę dni wolnego, żeby regenerować swoje ciało. Ciężko teraz cokolwiek powiedzieć kiedy będę zdolny podjąć treningi, raczej nie wezmę jeszcze udziału w turnieju. Mam jednak nadzieję, że przerwa nie potrwa długo - dodaje Dylewicz.