Rewelacyjny beniaminek znów zaskoczy? Przed meczem UKS Łęczyce - KPSW/Astoria Bydgoszcz

To będzie kolejny ważny mecz dla koszykarzy KPSW/Astorii. Po ostatnich słabszych występach, tym razem podopiecznych Macieja Borkowskiego czeka trudny pojedynek z rewelacyjną ekipą z Łęczyc.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

- Wbrew pozorom to bardzo dobry zespół. Oglądałem na video ich mecz z Rosą-Sport Radom i naprawdę prezentują się całkiem nieźle. Ważną uwagę musimy zwrócić przede wszystkim na kilku koszykarzy. Doskonale na pozycji rozgrywającego radzi sobie Paweł Strychalski, który niedawno uczył się w Stanach Zjednocznych. Ponadto na obwodzie doskonale spisuje się Jakub Bogusz, a pod koszem silny jest Marcin Nikonowicz. Przyjdzie nam się zmierzyć z trudnym rywalem - powiedział portalowi Sportowefakty.pl trener KPSW/Astorii, Maciej Borkowski.

Bydgoszczanie ostatnio nie prezentują się najlepiej. W ubiegłą sobotę pokonali co prawda Księżaka Łowicz 69:62, ale przez większość część spotkania lepsze wrażenie sprawiali rywale. - Ten zły okres po meczu w Warszawie jest już za nami. Chłopacy powoli się już odbudowują psychicznie. W zespole nie ma też żadnych kontuzji, co tylko powinno nas cieszyć - dodał Borkowski.

Jak już wspomnieliśmy, ekipa z Łęczyc to rewelacja tegorocznych rozgrywek w grupie A II ligi. Wyrównane pojedynki z Turem Bielsk Podlaski i Tempcoldem Warszawa tylko potwierdzają tą tezę. Na dodatek beniaminek będzie miał przewagę własnego parkietu. - Do Łęczyc pojedziemy w dniu meczu, bo przecież nie stać nas na razie na hotele. Czeka nas długa podróż, bo to około 240 kilometrów. Cały czas trenujemy też w naszej hali, także jesteśmy dobrej myśli - kończy Borkowski.

Nadal dużym problemem w bydgoskim klubie jest brak klasowego centra. Rynek transferowy jest jednak bardzo ubogi, co także odczuwają inne zespoły. Także ekipa z Łeczyc jak na razie musi sobie radzić bez nominalnego środkowego, ale tutaj lukę znakomicie wypełniają Marcin Wilk, a także 31-letni Krzysztof Marchewka. Warto też dodać, że do tej pory ligowe punkty z hali przy ulicy Topolowej wywieźli tylko Tempcold AZS PW Warszawa i Inter Parts AZS UWM Olsztyn.

Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×