Grzegorz Kukiełka: Musimy jeszcze pracować nad tym, aby być zespołem
Większość drużyn w weekend kończy okres przygotowawczy przed zbliżającym się sezonem Tauron Basket Ligi. W klubach zaczyna się praca nad pierwszym spotkaniem nowych rozgrywek.
W meczach z ekipą z Pomorza Zachodniego liderami biało-niebieskich byli w szczególności koszykarze z USA. Fani, którzy opuścili halę zgodnie twierdzili, że brakuje Polpharmie punktów Polaków. Duży wpływ na to miały również kontuzje, gdyż w ostatnich tygodniach na urazy narzekali Grzegorz Kukiełka, Maciej Strzelecki, a do gry w dalszym ciągu nie wrócił Szymon Długosz. Czy starogardzianie będą w stu procentach gotowi do ligowej inauguracji?
- Kontuzje miały wpływ, były urazy i mniejsze i większe, ale nie ma co się tym się za bardzo tłumaczyć - podkreśla Kukiełka. - One wybiły zawodników z rytmu, ale za tydzień już jest liga i trzeba grać i iść do przodu. Myślę, że na razie nie ma co oceniać przydatności graczy, jeśli ktoś przykładowo oglądał jeden sparing, ta na pewno nie może tu jeszcze wypowiadać żadnych ocen - tłumaczy doświadczony rzucający.
Na inauguracje zmagań Polpharma Starogard Gdański podejmie Jezioro Tarnobrzeg. Czy koszykarze z Kociewia myślą już o swoim pierwszym rywalu?
- Na pewno dobrze popracujemy w tygodniu nad przeciwnikiem, z którym będziemy grali w niedzielę - mówi 31-latek. - Sami nie wiemy czego możemy spodziewać się po nich, musimy zagrać swoją koszykówkę. Jezioro jest na pewno w naszym zasięgu, jak i wiele drużyn, które doszły i nawet Szczecin. Walka będzie wyrównana, a margines błędu będzie mały - kończy.
Sparingowo: King Wilki Morskie Szczecin znów lepsze od Polpharmy