Lider pokazał klasę - relacja z meczu SKK Siedlce - Stal Ostrów Wielkopolski

Koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego po raz kolejny udowodnili, iż będą w tym sezonie bardzo mocni. Drużyna Mikołaja Czai w sobotni wieczór nie dała żadnych szans SKK Siedlce.

Jakub Artych
Jakub Artych
- Cały zespół z Ostrowa Wielkopolskiego jest bardzo mocny. Razem z drużyną z Krosna są faworytami I ligi. Stal jest bardzo mocna zarówno na obwodzie i pod koszem - tłumaczył przed spotkaniem Kamil Sulima. Jak się okazało, słowa kapitana drużyny z Siedlec sprawdziły się w 100 procentach.
W pierwszej połowie drużyna z Siedlec była jeszcze równorzędnym przeciwnikiem dla faworyzowanej Stali. Co prawda po kilku minutach gry podopieczni Mikołaja Czai prowadzili już 21:7, to jednak ambitna ekipa z Mazowsza potrafiła odrobić częściowo straty. Dużo ożywienia w szeregi gospodarzy wprowadził Kamil Gawrzydek, który dwoił się i troił, aby SKK odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Dobra gra Rafał Sobiło oraz Karol Dębski dawała nadzieje kibicom gospodarzy na lepszy wynik. Wszystko jednak zmieniło się w drugiej części gry.Po zmianie stron zespół z Ostrowa Wielkopolskiego przejął kontrolę nad spotkaniem. Gospodarze nie mogli poradzić sobie z defensywą gości, która wymuszała liczne straty beniaminka z Mazowsza. Na dodatek prawdziwy popis gry dał Adrian Suliński, który w trzeciej odsłonie, cztery razy z rzędu trafił zza linii 6,75m. - W drugiej połowie bardzo dobrze broniliśmy. Mieliśmy trochę chaosu w rotacji ale pokazaliśmy, że mamy charakter i walczymy do końca o każdą piłkę na parkiecie - mówił po spotkaniu dla naszego portalu Suliński.
Adrian Suliński zdobył 19 punktów Adrian Suliński zdobył 19 punktów
Ostatnia kwarta była już tylko formalnością. Mikołaj Czaja wprowadził do gry kilku rezerwowych graczy, którzy na parkiecie pojawiają się zdecydowanie rzadziej od swoich kolegów. Największą przewagę lider I ligi miał w przechwytach, dzięki którym przyjezdni mogli wyprowadzać szybkie kontry. Gospodarze natomiast mimo braku Pawła Kowalczuka oraz Łukasza Ratajczaka, który w pierwszej kwarcie doznał kontuzji barku, w zbiórkach górowali nad przeciwnikiem. Wynik nie pozostawił jednak złudzeń, która drużyna była w sobotni wieczór zdecydowanie lepszym zespołem.

- Wiedzieliśmy, że jest to zespół klasowy. Stal ma dwie bardzo dobre piątki i to potwierdzili. Znakomicie bronili, nie mieliśmy łatwych pozycji rzutowych. Wygrali zasłużenie i pokazali, że będą bić się o najwyższe miejsca w lidze - podsumował pojedynek Wiesław Głuszczak.

SKK Siedlce - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 69:90 (16:23, 20:22, 15:29, 18:16)

SKK: Dębski 16, Sobiło 14, Gawrzydek 13, Michalski 8 , Osiński 5, Wares, Szumełda-Krzycki 5, Ratajczak 2, Bal 1, Sulima, Perciński 0.

BM Slam: Suliński 19, Mroczek-Truskowski 16, Pisarczyk 15, Ochońko 11, Andrzejewski 8, Adamczewski 7, Sirijatowicz 2, Milczyński 2, Spała 0, Olejnik, Zębski 0.

Zmazać plamę - zapowiedź meczu SKK Siedlce - Stal Ostrów Wielkopolski

MVP spotkania w Siedlcach powinien zostać...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×