Kto zatrzyma Woodsa? David Dedek: Chyba tylko on sam

Qyntel Woods w przeszłości pracował z Davidem Dedkiem w Asseco Prokomie Gdynia. Teraz już w barwach koszalińskich Akademików poskromił ekipę słoweńskiego trenera.

Qyntel Woods w wielkim stylu powrócił do rozgrywek Tauron Basket Ligi. Amerykanin poprowadził drużynę do pierwszego zwycięstwa. AZS wygrał z Asseco Gdynia 86:70. W ciągu 26 minut spędzonych na parkiecie zawodnik udowodnił, że znów jest w wielkiej formie. W tych najważniejszych momentach zawodnik brał ciężar odpowiedzialności na swoje barki.

[ad=rectangle]

Amerykanin z charakterystyczną dla siebie łatwością zdobywał kolejne punkty i utrzymywał gospodarzy w grze. Ostatecznie Woods zatrzymał się na 26 oczkach (10/16 z gry). Do swojego dorobku gracz Akademików dołożył także siedem zbiórek i jedną asystę.

- AZS zagrał naprawdę bardzo dobry mecz. Zawodnicy pokazali naprawdę dużą jakość w tym spotkaniu. W szczególności wyróżniał się Qyntel Woods, który był klasą samą w sobie. Kto go powstrzyma? Naprawdę trudno będzie go powstrzymać. Chyba on tylko sam może to zrobić... Amerykanin pokazał, dlaczego uznawany jest za najlepszego zawodnika w tej lidze - przyznaje David Dedek, opiekun Asseco Gdynia.

Goście tylko na samym początku prowadzili - 19:12, z biegiem czasu kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie przejęli gospodarze, którzy zaczęli dyktować własne warunki gry. Na to już gdynianie nie potrafili znaleźć odpowiedzi.

- Popełnialiśmy wiele błędów po obu stronach parkietu. Nie zrealizowaliśmy do końca naszych założeń przedmeczowych i to gospodarze z premedytacją wykorzystali. Tak naprawdę mieliśmy tylko fragmenty dobrej gry - dodaje David Dedek.

Goście mimo że mieli w swoich szeregach m.in. Ovidijusa Galdikasa to bardzo wyraźnie przegrali walkę na tablicach. Trener Dedek jest zdania, że był to jeden z głównych czynników porażki w niedzielny wieczór.

- Pozwoliliśmy zebrać gospodarzom aż 12 zbiórek w ataku, w dodatku sami często myliliśmy się z linii rzutów wolnych, co zadecydowało o naszej porażce - podkreśla Dedek.

Komentarze (4)
avatar
ABC321
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Asseco nie ma argumentów w ataku, przez co zespół jest przeciętny, ale ich obrona to top ligi. Ze Szczecinem powinno być Woodsowi jeszcze łatwiej, ale jak to Dedek zauważył, Qyntel może zatrzym Czytaj całość
avatar
jaroKlin
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To brzmi trochę, jak samokrytyka. Trudno, żeby Asseco wygrało zbiórkę, skoro przez trzy kwarty nie walczyli o zbiórki w ataku (nakazany szybki powrót do obrony, m.in. Galdikasa). 
avatar
spidermarx
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie przesadzajmy.Asseco to nie sa jacys wirtuozi.Głownie odpady z innych klubów.Bez Fiodora to nie jest ten sam zespol.Zobaczymy Woods`a z kims lepszym to wtedy oceniajmy.Jest dobry ale zeby od Czytaj całość
jimijim
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na chwilę obecną Woods'a to może zatrzymać tylko Woods... jeśli wytrzyma fizycznie i zdrowie pozwoli, to nie ma obecnie defensora na pozycji 3/4 który mu ustoi...