Trzon naszej drużyny zdał egzamin - komentarze po meczu Polpharma - Kotwica

Zespół Polpharmy Starogard Gdański nie zwalnia tempa. Tym razem "Kociewskie Diabły" nie dały większych szans ekipie Kotwicy Kołobrzeg. Jak zwykle kluczem do sukcesu starogardzkiego teamu była znakomita postawa w obronie.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Sebastian Machowski (Kotwica Kołobrzeg): Gratulacje dla trenera Karola i jego zespołu. Oni byli bardzo agresywni zarówno w ataku jak i w obronie. Nie mogliśmy na to odpowiedzieć i dlatego też Polpharma odniosła zasłużone zwycięstwo.

Mariusz Karol (Polpharma Starogard Gdański): Dziękuję za gratulacje. Cieszymy się z zwycięstwa. Mecz był dla nas trudny. Kotwica jest niewygodnym przeciwnikiem, dysponującym dobrymi zawodnikami. Po dwóch spotkaniach z teoretycznie słabszymi rywalami, przed starciem z Kotwicą była pewna niewiadoma - jak zespół zareaguje na tą sytuację. Dysponujemy bowiem dość młodą ekipą. Spora część zawodników dopiero uczy się gry. Dlatego też nieco obawialiśmy się tego pojedynku, ale należy przyznać, że trzon naszej drużyny zdał egzamin absolutnie w stu procentach. Wszyscy zawodnicy zagrali wspaniale i chciałbym im za to podziękować. Oczywiście podziękowania należą się także publiczności, która jak zawsze dopisała. Widać, że polubili mnie a także cały zespół.

Tomasz Cielebąk (Kotwica Kołobrzeg): Gratuluję rywalom wygranej. Polpharma od pierwszej minuty zabrała nam grę w ataku. Można powiedzieć, że od tego też zaczęły się nasze kłopoty. Nie mogliśmy złożyć naszych akcji w ofensywie, nie wykorzystaliśmy zagrywek, które na ten mecz były przygotowane. W obronie także nie spisaliśmy się najlepiej. Przed meczem ustaliliśmy sobie, by nie dać się złamać penetracjami. Niestety to nam się nie udało i tak też potoczył się pojedynek. Jeszcze raz gratulacje. Zobaczymy się w drugiej rundzie.

Courtney Eldridge (Polpharma Starogard Gdański): Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Cały tydzień jednak skrupulatnie się do tego pojedynku przygotowywaliśmy. Na szczęście nasze wysiłki przyniosły efekty. Cały czas wykorzystujemy atut własnego parkietu. Z Kotwicą bardzo twardo broniliśmy, byliśmy skoncentrowani przez 40 minut i dzięki temu wygraliśmy to spotkanie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×