Szymon Długosz: Każdy będzie dodatkowo zmotywowany

Po wysokiej porażce z Rosą Radom, koszykarze Polpharmy Starogard Gdański zagrają kolejne spotkanie we własnej hali. Ich rywalem będzie Anwil Włocławek.

Ekipa z Kujaw po raz pierwszy na Kociewiu stawi się pod wodzą nowego szkoleniowca. Włodarze klubu zdecydowali się zaufać Predragowi Krunicowi. Czy Farmaceuci spodziewają się nowego oblicza włocławian w tym pojedynku?
[ad=rectangle]
- Myślę, że fakt, iż Anwil zmienił trenera nie zmienił w ogóle naszego cyklu przygotowań przed meczem - przyznaje Szymon Długosz. - Nie zastanawialiśmy się jak Anwil może zagrać z nowym szkoleniowcem. Na razie dla nas, jak i reszty zespołów jest to znak zapytania. Dlatego skupialiśmy się na tych spotkaniach, które włocławianie zagrali do tej pory - dodaje.

Jak dotychczas Rotweillery nie wygrały jeszcze żadnego spotkania. Słabo prezentuje się Deonta Vaughn, nierówno także reszta graczy. Jakich przewag nad rywalem poszukają zawodnicy Polpharmy?

- Ciężko stwierdzić, co jest najsłabszą stroną Anwilu - zastanawia się Długosz. - Mają solidny zespół, znane nazwiska, ale najwyraźniej nie są jeszcze drużyną. Skupimy się więc na naszych dobrych stronach - podkreśla.

Starogardzianie po fatalnym występie w Radomiu zapowiadają, że zrobią wszystko, aby nie przegrać przed własną publicznością. Wcześniej na Kociewiu poległo Jezioro Tarnobrzeg oraz Polski Cukier Toruń.

- Myślę, że po porażce w Radomiu każdy zawodnik będzie dodatkowo zmotywowany przed tym meczem i przystąpi do niego z podwójnym zaangażowaniem - zapowiada skrzydłowy Farmaceutów. - Musimy twardo bronić i grać zespołowo w ataku - podsumowuje.

Źródło artykułu: