Kontuzja Piotra Osiakowskiego nie tak groźna, jak się wydawało

Sosnowieccy koszykarze odnieśli pewne zwycięstwo nad Astorią Bydgoszcz, którą pokonali 106:76. Jednak Zagłębiacy okupili tę wygraną stratą niskiego skrzydłowego, Piotra Osiakowskiego.

Sosnowiczanie, po triumfie odniesionym w Gliwicach, chcieli zwyciężyć po raz pierwszy przed własną publicznością. Udało im się to, w dodatku triumfowali w bardzo efektownym stylu, wręcz zmiażdżyli Astorię Bydgoszcz, pokonując ją 106:76.
[ad=rectangle]
Zawodnikiem wchodzącym z ławki w tym spotkaniu był Piotr Osiakowski. Spędził on na boisku niemal pięć minut, zachowując zerowy dorobek punktowy, a parkiet musiał opuścić na blisko trzy minuty przed końcem pojedynku po tym jak został sfaulowany przez Tomasza Krzywdzińskiego.

Po zakończeniu meczu podejrzewano, że Osiakowski może mieć złamaną kość, lecz przeprowadzone badania tego nie wykazały. Jak poinformował klub na swoim oficjalnym profilu w serwisie Facebook, zawodnikowi został nastawiony zwichnięty łokieć., jednak obecnie nie jest znany termin powrotu koszykarza do pełnej sprawności, a także treningów. Więcej szczegółów będzie znanych po przeprowadzeniu kolejnych badań.

Aktualnie Zagłębie Sosnowiec ma na swoim koncie dwie wygrane, które pozwoliły zespołowi na awans w pierwszoligowej tabeli, obecnie drużyna plasuje się na dziewiątej pozycji.

Źródło artykułu: