Jak Dawid z Goliatem - zapowiedź meczu Nadieżda Orenburg - Energa Toruń

Koszykarki Energi Toruń wreszcie rozpoczną swoje zmagania w Eurolidze Kobiet. Na sam początek Katarzynki czeka wyjazdowy pojedynek z rosyjską Nadieżdą Orenburg.

Kibice w Toruniu bardzo długo czekali na ten moment, nareszcie ich ulubiona drużyna zadebiutuje w rozgrywkach Euroligi kobiet. Już pod koniec czerwca okazało się, że Energa Toruń dostanie szansę zaistnienia w tym prestiżowym cyklu. Działacze klubu szybko wzięli się do pracy i udało im się skompletować szeroki skład, który ma radzić sobie na dwóch frontach. Trenerem drużyny cały czas jest charyzmatyczny Elmedin Omanić
[ad=rectangle]
- Nasze zawodniczki nie miały kluczowych ról w euroligowych drużynach. Musimy być szczęśliwi, że jesteśmy w tych rozgrywkach. Chcemy dać kibicom trochę radości i wygrać jakieś spotkanie przed własną publicznością. Jesteśmy prawdziwym beniaminkiem, trudno mieć wygórowane oczekiwania - powiedział szkoleniowiec ekipy z Torunia.

Potencjał Katarzynek, który pozwolił im na wygranie pięciu pierwszych meczów TBLK jest bardzo niski w porównaniu z Nadieżdą Orenburg. Rosyjski klub zaczyna swój szósty sezon w Eurolidze, ostatnio zespół prowadzony przez doskonale znanego z pracy w Lotosie Gdynia Georga Dikeoulakosa awansował nawet do turnieju Final Eight.

Liderką ekipy z Orenburga jest DeWanna Bonner, która zaczyna właśnie swój trzeci sezon w tym mieście. Amerykańska rzucająca mierzy rzadko spotykane na tej pozycji 193 cm wzrostu i jest niezwykle trudna do powstrzymania. Pod koszami dzieli i rządzi rumuńsko-amerykański duet: Natalia Vieru - Glory Johnson. Warto dodać, że bardzo rzadko w wyjściowej piątce klubu z Orenburga wychodzą koszykarki będące aktualnymi reprezentantkami Rosji!

To wszystko sprawia, że Katarzynki wyglądają przy swoim rosyjskim rywalu jak Dawid przy Goliacie. Na dodatek inauguracyjny mecz Energa Toruń rozegra na wyjeździe. Katarzynki opuściły gród Kopernika już w poniedziałek wczesnym popołudniem i we wtorek rano zameldowały się w Orenburgu. Zmiana czterech stref czasowych raczej nie wpłynie pozytywnie na postawę torunianek. Mimo tego podopieczne Elmedina Omanicia będą starały pokazać się z dobrej strony. W końcu oczy całej Europy będą zwrócone właśnie na nie - środowy mecz jest pierwszym spotkaniem całej Euroligi Kobiet.

Nadieżda Orenburg - Energa Toruń, 5.11.2014 (środa), godz. 19:00 (15:00 czasu polskiego). Transmisja na żywo pod adresem: www.orenbasket.ru/tv

Komentarze (4)
PiiT
5.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
15:0 w 3 kwarcie:))dla katarzynek...szaleństwo Majki Skowron:))! 
Lekkobiektywny
5.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po dwóch kwartach :) 
avatar
AJ10
5.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie jest super. po 3 kwartach 37-37, szaleje Bonner a u nas Harris i Velinovic. Może dadzą radę... 
avatar
frenk
5.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Katarzynki zagrajcie swoje a będzie dobrze! Jesteście absolutnym beniaminkiem a wiec każdy dobry mecz będzie na plus!