Szczęśliwa wygrana Stelmetu nad Wilkami

Do ostatnich sekund ważyły się losy ostatniego niedzielnego meczu w TBL. [tag=1747]Stelmet Zielona Góra[/tag] ostatecznie pokonał [tag=28866]King Wilki Morskie Szczecin[/tag] 71:68, a kluczowy rzut w końcówce trafił [tag=44835]Steve Burtt[/tag].

Ostatnie tygodnie to droga przez mękę dla wicemistrzów Polski. Po serii porażek w Pucharze Europy i niespodziewanej wpadce z Asseco Gdynia, podopieczni Andrzeja Adamka potrzebowali zwycięstwa nad beniaminkiem ze Szczecina. Choć w końcówce goście mieli nawet szansę na pełną pulę, ostatecznie dwa punkty zostały w Winnym Grodzie. Kluczową trójkę na minutę przed końcem trafił Steve Burtt.
[ad=rectangle]
Burtt oraz Quinton Hosley okazali się ojcami sukcesu Stelmetu, który triumfował po raz czwarty w obecnym sezonie. Wydawało się, że zielonogórzanie zapewnią sobie zwycięstwo już po trzeciej kwarcie, w której osiągnęli nawet 13 punktów przewagi (55:42). Kapitalnie w tym okresie spisywał się Hosley, który z 19 oczkami okazał się najlepszym strzelcem spotkania. Amerykanin rozegrał najlepsze zawody w bieżących rozgrywkach.

Wilki pokazały jednak pazur i odrobiły deficyt. Nie wyszły co prawda na tak wyraźne prowadzenie jak w pierwszej połowie (33:27), lecz miały szansę na zwycięstwo. Skuteczni byli Paweł Kikowski oraz Marcin Flieger, którzy doprowadzili w końcówce do remisu. Sprawę rozwiązał jednak Burtt, któremu ręką nie zadrżała w próbie z dalekiego dystansu. W ostatniej akcji spotkania desperacki rzut chybił Trevor Releford.

To właśnie Amerykanin wraz ze swoim rodakiem Darrellem Harrisem napędzali grę Wilków w pierwszej połowie, kiedy beniaminek toczył wyrównaną walkę z wyżej notowanym rywalem. Ostatecznie ten drugi skompletował imponujące double-double w postaci 17 punktów i 18 zbiórek. Releford dołożył 12 punktów, lecz tylko cztery w drugiej połowie.

Stelmet zgarnął dwa punkty, lecz formą nadal nie imponuje. Oprócz Hosley'a i Burtta należy wyróżnić Adama Hrycaniuka, zdobywcę dziewięciu punktów i sześciu zbiórek. Zawiódł z kolei Łukasz Koszarek, który nie zdobył punktu i zszedł z parkietu za pięć fauli. Przemysław Zamojski wywalczył 11 punktów, choć znów nie zachwycił, trafiając tylko trzy z dziesięciu prób z gry.

Stelmet Zielona Góra - King Wilki Morskie Szczecin 71:68 (17:15, 15:20, 23:11, 16:22)
Stelmet:

Hosley 19, Burtt 13, Zamojski 11, Hrycaniuk 9, Cel 6, Troutman 4, Johnson 4, Chanas 3, Kucharek 2, Koszarek 0.

Wilki: Harris 17, Kikowski 15, Releford 12, Mazur 8, Flieger 7, Majcherek 3, Kowalenko 2, Gregory 2, Pytyś 2.

Aktualna tabelka TBL:

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 43 33 10 3328 2999 76
2 PGE Turów Zgorzelec 43 31 12 3790 3405 74
3 Czarni Słupsk 40 27 13 3110 3000 67
4 HydroTruck Radom 39 25 14 3031 2776 64
5 AZS Koszalin 33 22 11 2718 2478 55
6 WKS Śląsk Wrocław 33 21 12 2686 2538 54
7 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 34 17 17 2548 2586 51
8 Trefl Sopot 33 14 19 2671 2721 47
9 Arriva Polski Cukier Toruń 30 14 16 2428 2317 44
10 Polfarmex Kutno 30 13 17 2287 2364 43
11 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2456 2585 40
12 Anwil Włocławek 30 10 20 2250 2440 40
13 King Szczecin 30 9 21 2389 2588 39
14 Polski Cukier Start Lublin 30 9 21 2300 2536 39
15 SKS Starogard Gdański 30 7 23 2441 2767 37
16 Siarka Tarnobrzeg 30 7 23 2394 2727 37

Źródło artykułu: