Matthew Dellavedova nie odgrywa w zespole z Ohio pierwszoplanowych ról, ale na pewno jest jego ważnym składnikiem. 24-letni Australijczyk to przede wszystkim solidny obrońca, który pomimo niespełna 195 centymetrów wzrostu, jest w stanie uprzykrzyć życie topowym obwodowym ligi.
[ad=rectangle]
Sezon 2013/2014 był jego pierwszym na parkietach NBA. Dellavedova od razu zyskał spory kredyt zaufania od pełniącego wówczas rolę trenera Mike'a Browna. Jako rookie spędzał na placu boju blisko 18 minut i zdobywał w tym czasie 4,7 punktu, 1,7 zbiórki oraz 2,6 asysty.
Nowa kampania ma okazać się dla niego jeszcze bardziej owocna. Na razie jednak Cleveland Cavaliers rozpoczęli rozgrywki od trzech porażek w pięciu meczach, a sam zainteresowany ambitne plany będzie musiał odłożyć w czasie. Matthew Dellavedova zaliczył udany debiut, notując 6 oczek i 3 asysty w 15 minut, ale później nie zaaplikował Chicago Bulls nawet punktu. Najgorsze, jak się okazało, dopiero nadeszło.
24-latek w meczu przeciwko Portland Trail Blazers skręcił lewe kolano, a jego rozbrat z koszykówką może potrwać nawet do sześciu tygodni. Nie jest to dobra wiadomość dla szkoleniowca Kawalerzystów, Davida Blatta. Na więcej minut w nadchodzących potyczkach mogą liczyć Dion Waiters, 23-letni playmaker Will Cherry czy jego rówieśnik Joe Harris.