W pomyśle Portela 22 zespoły miałyby pewne miejsce w fazie grupowej, a o pozostałe 8 walczyłyby 24 drużyny. Ten wariant zakłada dwa miejsca dla Polski.
Jest jednak kontrpropozycja szefów Euroligi. Ona również zawiera kwalifikacje, ale bez dodatkowego miejsca dla polskiej drużyny. Według planów Jordi Bertomeu w Eurolidze grałyby także drużyny na podstawie trzyletniej umowy z organizatorem. Takie gwarancje miałby otrzymać Prokom Sopot niezależnie od wyników w PLK.
Źródło artykułu: