Oba kluby grają w pierwszej lidze, dzięki otrzymanym przed sezonem dzikim kartom. Po dwunastu rundach rozgrywek koszykarze z Krosna zajmują pozycję lidera tabeli. Z kolei katowiczanie sklasyfikowani są na ósmym miejscu.
Obie drużyny rywalizowały ze sobą w ubiegłym sezonie w rozgrywkach drugiej ligi. "Akademicy" wyeliminowali krośnian w półfinale play-off. W sobotę podopieczni trenera Mariusza Zamirskiego będą się chcieli zrehabilitować za przegrane w poprzednim sezonie. - Możemy tak podchodzić do tego spotkania, bo większość zawodników grała w tamtym sezonie. Katowice w zasadzie wyeliminowały nas na etapie półfinałów i zamknęły drogę do finałów, gdzie wydawało się, że to my byliśmy faworytami. Mam nadzieje, że nie będzie to taki horror jak ostatnio i wyjdziemy z meczu zwycięsko. Gramy w ciągu sześciu dni trzy ciężkie mecze i na pewno nie będzie łatwo się zrehabilitować - powiedział szkoleniowiec Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno.
Katowiczanie rozpoczęli rozgrywki w słabym stylu. Jednak po początkowych niepowodzeniach przyszła passa sześciu zwycięstw z rzędu. Ostatni raz podopieczni Mirosława Stawowskiego przegrali 18 października w Warszawie z tamtejszą Polonią 2011. W poprzedniej kolejce katowiczanie trzema punktami pokonali na własnym parkiecie rezerwy Asseco Prokomu Sopot.
Najlepszym zawodnikiem meczu z sopocianami był Artur Donigiewicz, który od początku sezonu jest jednym z czołowych graczy drużyny. Najlepszym koszykarzem w ekipie AZS-u AWF jest Mariusz Piotrkowski. Dużym wzmocnieniem zespołu było zakontraktowanie Piotra Hałasa, który po wycofaniu się z rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki Śląska Wrocław, znalazł zatrudnienie w Katowicach. 21-letni rozgrywający jest jednym z podstawowych zawodników klubu prowadzonego przez Mirosława Stawowskiego.
Krośnianie w dotychczasowych dwunastu spotkaniach zanotowali zaledwie dwie porażki. Jednak na własnym parkiecie zawodnicy Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno zawsze schodzili z boiska jako zwycięzcy. W ostatnich dwóch meczach gospodarze sobotniego zafundowali kibicom niezwykłe emocje. W ubiegłą niedzielę trzema punktami pokonali Sudety Jelenia Góra, a w środę jednym "oczkiem" wygrali z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Po świetnym początku rozgrywek, teraz zwycięstwa krośnianom nie przychodzą już tak łatwo. Z pewnością wpływ na słabszą dyspozycję zawodników ma brak kontuzjowanych Rafała Stolarka i Andrzeja Peciaka, którzy byli ważnymi ogniwami drużyny prowadzonej przed Mariusza Zamirskiego.
W ostatnim pojedynku przeciwko dąbrowianom kolejny świetny mecz rozegrał Piotr Pluta. Do swojej normalniej dyspozycji po kilku słabszych spotkaniach wrócił Marcin Salamonik. Dobrą formę utrzymuje Dariusz Oczkowicz, który w dwóch poprzednich pojedynkach wchodząc z ławki walnie przyczynił się do zwycięstwa krośnian.
Faworytem sobotniego mecz są zawodnicy Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno. Kolejnego zwycięstwa oczekuje również szkoleniowiec lidera pierwszej ligi. - Liczę na zwycięstwo i wierzę w swoją drużynę, że mecz rozstrzygniemy na swoją korzyść - powiedział Mariusz Zamirski.
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - AZS AWF Katowice - sobota, 29 listopada, godz. 18.00
Bilety:
10 zł - normalny
7 zł - szkolny
