Fatalna końcówka polkowiczanek - relacja z meczu Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice

Do ostatnich minut decydowały się losy sobotniego spotkania w Bydgoszczy na szczycie kobiecej Tauron Basket Ligi. W końcowych fragmentach więcej spokoju było po stronie Artego.

W Artego Arenie nikt nie spodziewał się tak znakomitego początku meczu w wykonaniu bydgoszczanek. Po kilku minutach pierwszej kwarty zawodniczki Tomasza Herkta prowadziły już 17:0! Polkowiczanki miały ogromne problemy z trafianiem do kosza rywalek nawet z czystych pozycji, a ich przeciwniczkom wychodziło dosłownie wszystko. Dopiero w drugiej odsłonie przyjezdne postawiły na obronę strefową i to przyniosło zamierzony efekt w postaci sukcesywnego zmniejszenia strat do Artego.

[ad=rectangle]

Tak samo uważa również trener gości Arkadiusz Rusin. - Bardzo źle zaczęliśmy sobotni pojedynek. I tak właściwie było przez większą część pierwszej połowy, gdzie musieliśmy mozolną pracą wracać do swojej optymalnej dyspozycji. Dziewczyny zrobiły to skutecznie. Jednak zabrakło nam koncentracji w defensywnie w decydujących fragmentach tego spotkania - podkreślił Rusin.

Przez całą drugą połowę oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie godnych siebie zespołów. Chociaż koszykarki z Bydgoszczy na początku trzeciej odsłony wypracowały sobie niewielką przewagę (54:46), to szybko została ona zniwelowana przez CCC. Grą Artego dzielnie kierowała Julie McBride, która na parkiecie przebywała przez całe czterdzieści minut. W barwach gospodarzy pojawiła się też nowa zawodniczka zza oceanu Darxia Morris, która debiutu w Tauron Basket Lidze nie zapisze do udanych. - Jedynym pocieszeniem w jej przypadku jest fakt, że w kolejnych meczach gorzej być nie może. Tak naprawdę przystąpiła do tego spotkania z marszu, gdyż musi u nas przejść odpowiednią aklimatyzację po zmianie strefy czasowej i miejsca zamieszkania - ocenił krótko trener Tomasz Herkt.

W decydującej czwartej kwarcie oglądaliśmy bardzo nerwową grę z obu stron. Stawka spotkania wyraźnie sparaliżowała obie drużyny, a zwłaszcza ekipę z Dolnego Śląska. Na 25 sekund przed końcem przy wyniku 62:61 dla CCC najpierw piłkę stracił cały zespół trenera Arkadiusza Rusina, a potem to samo przy stanie 63:62 dla Artego uczyniła Helena Sverissdottir. Faulowana Amerykanka Julie McBride pewnie wykonała przyznane rzuty wolne (65:62).

Jeszcze na piętnaście sekund przed końcem z półdystansu trafiła Magdalena Kaczmarska, która po swoim rzucie musiała natychmiast faulować wspomnianą Julie McBride. Niska rozgrywająca rzuciła tylko jeden wolny (66:64), ale to wystarczyło do pokonania polkowiczanek, które nie potrafiły w ostatnich pięciu sekundach wyprowadzić dobrej kontry. O zwycięstwie Artego przesądziła również liczba przewinień. Już w połowie ostatniej odsłony koszykarki CCC przekroczyły limit fauli.

Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 66:64 (22:13, 13:20, 16:15, 15:16)

Artego:
McBride 26, Carter 12, Mowlik 11, Koc 9, Nwagbo 8, Morris 0, Krężel 0, Bekasiewicz 0.

CCC:
Sverrisdottir 14, Hall 11, Kaczmarska 10, Swanier 9, Owczarzak 8, Sutherland 6, Majewska 6, Szczepanik 0.

Komentarze (4)
avatar
Attyla
15.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Graty dla CCC. Niesamowity mecz i to odrobienie straty 17 punktów - szacunek! 
Lekkobiektywny
15.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda meczu no ale za takie błędy się płaci. Cieszy postawa zespołu :) Graty dla Bydgoszczy i do zobaczenia w Polkowicach ;p 
avatar
WIESLAW
15.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Punkty McBride i Jej postawa,była bardzo ważna,ale to Ela Mowliok zrobiła "czarną robotę"bo to dzięki Niej CCC 
avatar
WIESLAW
15.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Punkty McBride i Jej postawa,była bardzo ważna,ale to Ela Mowliok zrobiła "czarną robotę"bo to dzięki Niej CCC