Ekipa Panathinaikosu Ateny w ubiegłej kolejce Euroligi miała spore problemy ze zwycięstwem w pojedynku z zespołem mistrza Polski. Losy tego meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich minutach spotkania. - Spodziewaliśmy się takiego meczu. Przyjechaliśmy do Polski po trudnym pojedynku z Olympiakosem Pireus. Jestem usatysfakcjonowany postawą moich wszystkich zawodników. Byli oni dostatecznie zmotywowani i skoncentrowani. Każdy zespół, który gra przeciwko Panathinaikosowi jest dodatkowo zmobilizowany, dlatego też nie możemy liczyć na łatwe mecze - wyznał Zeljko Obradović.
W najbliższej kolejce ESAKE mistrzowie Grecji zmierzą się z zespołem Egaleo. Najprawdopodobniej koszykarze stołecznego klubu nie będą mieli problemów ze zwycięstwem w tym pojedynku. Rywale bowiem nie należą do potentatów, którzy mogliby z jakimś stopniu pokrzyżować plany drużynom walczącym o najwyższe cele, wręcz przeciwnie, podopieczni trenera Thanasisa Skourthopoulosa są obecnie jednym z outsiderów greckiej ESAKE. W zespole tym jak na razie wyróżnia się trójka Amerykanów: Andrae Patterson, Donnie McGrath oraz Chris Bracey. Od czasu do czasu przebłysk formy ma także Avra Kallinikidis. Znacznie większą siłą natarcia dysponują rywale. Najsilniejszymi ogniwami jak na razie są Mike Batiste, Nikola Peković oraz Sarunas Jasikevicius.
Równie trudne euroligowe spotkanie rozegrali także koszykarze Olympiakosu Pireus, którzy dopiero po dogrywce rozprawili się z ekipą Le Mans. W decydujących momentach tego meczu zaowocowało spore doświadczenie wicemistrzów Grecji. - To był bardzo ekscytujący mecz. Le Mans świetnie rzucało za trzy punkty w pierwszej połowie. Chcieliśmy kontrolować spotkanie, ale oni zdobywali zbyt łatwe punkty na początku. Popełnialiśmy sporo błędów. W drugiej połowie jednak bardziej na nich naciskaliśmy. Byliśmy bardziej skoncentrowani. Ten mecz stał na wysokim poziomie. Jestem pełen respektu dla drużyny Le Mans - powiedział po meczu Panagiotis Yannakis, szkoleniowiec teamu z Pireusu.
W ubiegłej kolejce ESAKE zespół Olympiakosu poniósł dotkliwą porażkę z ekipą Panathinaikosu Ateny. Jednak w najbliższym pojedynku wicemistrzowie Grecji zmierzą się z Kolossosem Rodos. Ze zwycięstwem w tym meczu koszykarze z Pireusu nie powinni mieć większych problemów, zwłaszcza, że zagrają oni przed własną publicznością. Jednak rywala absolutnie nie należy lekceważyć. Zespół, który w ubiegłym sezonie walczył do ostatniej kolejki o utrzymanie w lidze, w tym roku spisuje się całkiem nieźle. Podopieczni Giannisa Sferopoulosa plasują się obecnie na 8 miejscu w tabeli. W dodatku posiadają w swoich szeregach najlepszego strzelca ligi - Stevena Smitha (18,9 punktu).
W najciekawszym spotkaniu 8. kolejki ESAKE drużyna Arisu Saloniki zmierzy się na własnym parkiecie z zespołem AEK Ateny. Lepiej jak dotychczas spisują się podopieczni włoskiego szkoleniowca Andrea Mazzona, którzy z bilansem 6 zwycięstw i 1 porażki, plasują się na trzecim miejscu w ligowej tabeli, ustępując tylko drużynom mistrza oraz wicemistrza Grecji. Koszykarze z Aten natomiast zajmują 5 miejsce. Ponieśli w tym sezonie 2 porażki więcej. Dodatkowego smaku temu spotkaniu nadaje pojedynek dwóch podkoszowych graczy - Spencer Nelson kontra Trevon Bryant.
Problemów ze zwycięstwem nie powinna mieć drużyna Panelliniosu Ateny, która stoczy pojedynek z ekipą AEL Larissy. Oba zespoły jak na razie prezentują się bardzo odmiennie. Stołeczny klub właściwie niczym nie ustępuję teamom znajdującym się na czele tabeli. O tym jak nieobliczalny potrafi być ten zespół, doskonale przekonali się mistrzowie Grecji, którzy niespodziewanie doznali swojej jedynej jak na razie porażki w sezonie. Koszykarze z Larissy spisują się natomiast jak dotychczas bardzo słabo. Z bilansem 2 zwycięstw i 5 porażek plasują się obecnie w dolnej części tabeli.
Spotkania 8. kolejki ESAKE:
ESTIA Egaleo - Panathinaikos Ateny / 29.11 (sobota), godz. 17.00
Aris Saloniki - AEK Ateny / 29.11 (sobota), godz. 17.00
Panellinios Ateny - AEL Larissa / 29.11 (sobota), godz. 17.00
Olimpia Larissa - Kavala / 29.11 (sobota), godz. 19.00
PAOK Saloniki - Maroussi Ateny / 29.11 (sobota), godz. 19.00
Olympiakos Pireus - Kolossos Rodos / 30.11 (niedziela), godz. 14.00
Trikalla 2000 - Panionios Ateny / 30.11 (niedziela), godz. 17.00