Andrzej Adamek (trener Górnika): Z jednym rozgrywającym ciężko jest wygrać. W momencie, kiedy tylko Daryl Greene opuszczał boisko to nasza gra nie istniała. To nie był też ten sam zawodnik, który grał w innych meczach grając agresywnie w obronie i ataku. Brak kontuzjowanego Marcina Stefańskiego też był bardzo widoczny. Na porażkę złożyły się także inne elementy, takie jak gra na tablicy. Nie ma co tego komentować dłużej, bo zagraliśmy bardzo słabe spotkanie.
Andrzej Kowalczyk (trener Atlasa Stali): Nie ukrywam, że chcieliśmy wygrać ten mecz jak najwyżej, bo trzeba pamiętać, że później czeka nas konfrontacja w Wałbrzychu. Cieszę się, że po serii pięciu porażek, jakie nas wcześniej spotkały, na pięć kolejnych meczy wygraliśmy cztery. To był jeden z lepszych meczy w naszym wykonaniu.
Rafał Glapiński (koszykarz Górnika): Jak widać po statystykach mieliśmy bardzo słabą dyspozycję rzutową. Swoje zrobiły też kontuzje, które nas w ostatnim czasie nie omijają. Zawodnicy z Ostrowa zdominowali to spotkanie, my byliśmy tylko tłem zespołu.
Krzysztof Szubarga (koszykarz Atlasa Stali): Byliśmy bardzo zmobilizowani i chcieliśmy wygrać ten mecz dla naszego trenera. Zagraliśmy najlepsze spotkanie w obronie od początku sezonu. Widać duży postęp w naszej grze w obronie, zaczynamy sobie pomagać i mam nadzieję, że tak będzie dalej. W ataku stać nas na lepsze zawody, ale w końcówce prowadząc wysoko wkradło się trochę rozluźnienia i chcieliśmy kilka akcji zagrać dla publiczności.