Kobe Bryant oszczędza swoje siły

Mimo 36-lat na karku Kobe Bryant wciąż otrzymuje duże minuty na parkietach ligi NBA, ale musi szukać dróg, by odpocząć od trudów sezonu.

Kobe Bryant w poprzednim sezonie rozegrał zaledwie sześć spotkań ze względu na poważne problemy zdrowotne. Kibice Los Angeles Lakers mogli obawiać się więc o to, czy lider zespołu będzie w stanie znieść trudy gry co dwie-trzy noce.

Póki co weteran pod względem kondycyjnym wygląda całkiem dobrze, na parkiecie spędza średnio 35,8 minuty, ale 18 meczów już dało mu w kość, wobec czego Bryant postanowił odpocząć i nie wziął udziału we wtorkowym treningu.

[ad=rectangle]

- To nie miało nic wspólnego z żadną kontuzją. Próbujemy robić wszystko, by w dłuższej perspektywie chronić jego ciało. Chcemy, by był w pełni sił podczas kolejnych spotkań - skomentował szkoleniowiec - Byron Scott.

Lakers zajmują aktualnie przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej. Bryant jak na razie zatrzymał swoje średnie na poziomie 25,8 punktu, 5,4 zbiórki oraz 5,1 asysty.

Komentarze (10)
maran
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bryant miał wsparcie bardzo dobre wręcz historyczne, ale nie potrafił tego wykorzystać. A Jordan do emerytury był najlepszym zawodnikiem świata, Bryant dawno temu wypadł z czołówki. 
avatar
mlokos
4.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko, ze Jordan mial wsparcie Pippena, Rodmana, Kukoca i kilku innych dobrych graczy. Kobe niestety wsparcie ma niemal zerowe juz od paru sezonow (bo przeciez gdy Howard przyszedl do LA rozegr Czytaj całość
Ursus.61
3.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Punkty , asysty i zbiórki na takim poziomie że możnaby porównać do Jordana. Tyle że jakby spojrzeć na straty, skuteczność, grę w obronie to ewidentnie widać różnice. Aha i Jordan w jego wieku p Czytaj całość