Rosa pojechała do Lublina bez kontuzjowanego Łukasza Majewskiego, mocno eksploatowanego w ostatni weekend Damiana Jeszke oraz Kamila Łączyńskiego. Mimo to, już w pierwszej kwarcie osiągnęła wyraźną przewagę nad Wikaną Startem (26:15), którą w drugich dziesięciu minutach jeszcze powiększyła.
[ad=rectangle]
Świetna w wykonaniu gospodarzy była z kolei trzecia część, w której niemal odrobili siedemnastopunktową stratę, doprowadzając do wyniku 56:58. W decydujących fragmentach górę wzięło jednak większe doświadczenie radomian.
W szeregach ekipy prowadzonej przez Wojciecha Kamińskiego szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymał, świetnie spisujący się od początku sezonu w barwach pierwszoligowych rezerw, Łukasz Bonarek. W Meczu Słodkich Serc zebrano dużo więcej niż w zeszłym roku, bo 240 kilogramów słodyczy. Zostaną one przekazane domom dziecka. W przerwie przeprowadzono również konkurs rzutów "za trzy", który wygrał Danny Gibson.
Wikana Start Lublin - Rosa Radom 79:83 (15:26, 15:21, 26:11, 23:25)
Wikana: Lewandowski 17, Allen 16, Cooksey 13, Trojan 9, Billing 8, Ł. Diduszko 7, Wojdyła 5, Czujkowski 4, Śmigielski 0
Rosa: Szymkiewicz 21, Gibson 16, Turek 15, Sokołowski 9, Adams 6, Mirković 6, Zalewski 5, Bonarek 3, Witka 2, Schenk 0.
