21,4 punktu - taką średnią w tym sezonie osiąga Qyntel Woods, amerykański lider AZS Koszalin. Zawodnik znajduje się na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Wyprzedzają go jedynie Bryon Allen i Kwamain Mitchell. Gracz w ostatniej kolejce z powodu choroby nie zagrał, ale we wcześniejszych spotkaniach spisywał się rewelacyjnie. Z Polfarmexem Kutno zdobył 22 punkty, z Polskim Cukrem Toruń uzyskał 31 "oczek", z kolei z Rosą Radom - 20. We wszystkich tych meczach koszalinianie okazywali się lepsi od rywali.
[ad=rectangle]
W niedzielę Akademicy grają na własnym parkiecie z mistrzem Polski - PGE Turowem Zgorzelec. Jak w tym spotkaniu zaprezentuje się Woods? Goście zapowiadają, że mają pewien plan na zatrzymanie amerykańskiego lidera AZS Koszalin.
- Koncentrujemy się na tym, aby zatrzymać całą drużynę AZS i zwyciężyć w tym meczu. Woods jest ich liderem, ale uważam, że mamy w naszej drużynie zawodników, którzy są w stanie go zatrzymać. Jak mówiłem wcześniej, najważniejszy jest wynik końcowy, a nie indywidualne pojedynki. Naszym celem jest zwycięstwo - uważa Michał Chyliński, zawodnik PGE Turowa Zgorzelec.
Trener Miodrag Rajković do dyspozycji ma kilku zawodników, którzy z powodzeniem mogą utrudnić grę Amerykaninowi. Takim graczem jest chociażby niezwykle atletyczny Chris Wright, który z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej.
Woods zatrzyma Taylora
Mielony położy wszystkich na kolana.