Ostatnie zwycięstwo starogardzianie zanotowali ponad miesiąc temu - 14 listopada w Lublinie pokonali miejscową Wikanę Start. Wówczas Kociewskie Diabły zdobyły aż 97 punktów (najwięcej w sezonie). Od tamtego czasu Polpharma jednak poniosła cztery porażki z rzędu i sytuacja w klubie zrobiła się nieco nerwowa. Rodneya Blackmona zastąpił Anthony Miles, który zdążył już zadebiutować w zespole. W spotkaniu z Asseco Gdynia gracz zdobył siedem punktów w 19 minut. W klubie podkreślają, że zawodnik dysponuje sporym potencjałem.
[ad=rectangle]
W Gdyni Kociewskie Diabły podjęły walkę, ale ostatecznie przegrały 73:81. Po jedenastu kolejkach starogardzianie na swoim koncie mają zaledwie trzy zwycięstwa na swoim koncie.
- Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w Arena Gdynia gościom gra się naprawdę trudno. Mecz był całkiem wyrównany. Każda kwarta, poza drugą odsłoną, oscylowała w granicach remisu i była bardzo zacięta. Podjęliśmy zaciętą walkę, ale niestety nie udało się wygrać. Asseco Gdynia było lepsze, a my musimy jeszcze sporo pracować - zaznacza Grzegorz Kukiełka, który w tym meczu zdobył sześć punktów.
W Starogardzie Gdańskim liczą, że z Wilkami Morskimi uda się w końcu przełamać złą passę. Rywal również w ostatnim czasie nie zachwyca. - Nie ma co ukrywać, że czas przerwać w końcu złą passę. Liczymy na zwycięstwo w meczu z Wilkami Morskimi na własnym parkiecie - dodaje Kukiełka.