Marcin Kosiński pewnym punktem Zagłębia Sosnowiec. "Dopiero teraz zaczyna grać"

Marcin Kosiński coraz lepiej radzi sobie w barwach Zagłębia Sosnowiec. - Początkowo był nieprzygotowany, dopiero teraz zaczyna grać - powiedział trener zagłębiowskiej drużyny, Tomasz Służałek.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Marcin Kosiński przed obecnym sezonem długo szukał nowego pracodawcy. Poprzednie rozgrywki spędził on w barwach Polpharmy Starogard Gdański. Działacze tego klubu chcieli zatrzymać Kosińskiego, lecz obie strony nie doszły do porozumienia. Ostatecznie koszykarz w październiku dołączył do Zagłębia Sosnowiec. Początkowo jego forma pozostawiała wiele do życzenia, ale Kosiński zyskał zaufanie sztabu szkoleniowego.
Z meczu na mecz 29-latek prezentował się coraz lepiej. Obecnie jest jednym z najskuteczniejszych zawodników Zagłębia Sosnowiec, notuje średnio 12 punktów na mecz i 4 zbiórki. Z progresu formy Kosińskiego zadowolony jest trener sosnowieckiego zespołu. - Marcin Kosiński przyjechał nieprzygotowany, dopiero teraz zaczyna grać. Musieliśmy go wkomponować, bo on wcześniej nie trenował. Oczywiście, dużo pracuje, to bardzo fajny chłopak i profesjonalista, który dużo nam pomaga - powiedział Tomasz Służałek.

Trzon drużyny Zagłębia Sosnowiec stanowią młodzi zawodnicy, którzy mogą liczyć na wsparcie kilku bardziej doświadczonych koszykarzy. Jednym z nich jest właśnie Marcin Kosiński. Taka mieszanka przynosi skutek, Zagłębiacy w ostatnich tygodniach prezentują się bardzo dobrze, a ich niedzielne zwycięstwo nad AZS-em Politechnika Poznań było czwartym z rzędu triumfem w rozgrywkach I ligi. W tabeli Zagłębie z bilansem 6-7 zajmuje 8. miejsce, ale nie zamierza się zadowolić tą lokatą. - Na pewno będziemy bić się o ósemkę, a co dalej to zobaczymy, bo wierzę w to, że ten zespół stać na jeszcze dużo więcej - stwierdził szkoleniowiec Zagłębia.

Pozyskanie Kosińskiego wniosło sporo uspokojenia do gry Zagłębia. Odkąd były reprezentant Polski odbudował swoją formę sosnowiczanie poprawiają swoją pozycję w ligowym zestawieniu. - Zespół mamy zamknięty, budujemy na bazie tego co jest, będziemy pracować. Marcin na pewno dużo nam wniósł do gry. Zgodzę się, że jest to rutynowany zawodnik, ale początek miał bardzo słaby, prawie nic nam nie pomagał. Nie da się grać bez treningu chociaż nie wiadomo jaki by to był gracz - ocenił Służałek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×