Russell Robinson w Zielonej Górze pojawił się w środę, z kolei w czwartek odbył pierwszy trening z zespołem. Już po pierwszych zajęciach zadowolenie z jego dyspozycji wyraził trener Stelmetu - Saso Filipovski. W międzyczasie działacze zielonogórskiej ekipy zgłosili amerykańskiego rozgrywającego do rozgrywek.
W piątek Robinson wraz z drużyną udał się do Starogardu Gdańskiego, gdzie w sobotę Stelmet zmierzy się z miejscową Polpharmą. Zawodnik zajął miejsce Kamila Zywerta, który pozostał w Zielonej Górze ze względu na problemy z kolanem.
[ad=rectangle]
Robinson do Zielonej Góry został ściągnięty w miejsce Steve'a Burtta, który kilka tygodni temu wyjechał grać w lidze hiszpańskiej. Działacze Stelmetu przeczesywali rynek w celu znalezienia godnego zmiennika na pozycji numer jeden. Ostatecznie wybór padł na Robinsona.
Dla zawodnika jest to powrót po kilkunastu miesiącach do ekipy Stelmetu Zielona Góra. Przed sezonem 2013/2014 Amerykanin zagrał w kilku sparingach zielonogórskiej drużyny, lecz ówczesny trener Mihailo Uvalin zadecydował, że nie jest zainteresowany korzystaniem z usług 28-latka podczas sezonu.