2014 - bardzo udany rok dla Rosy Radom

- Uważam, że poprzedni rok przyniósł nam naprawdę bardzo dużo - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Wojciech Kamiński, opiekun Rosy Radom.

Poprzedni rok nie zaczął się jednak najlepiej dla podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Radomianie przegrali bowiem z Polpharmą Starogard Gdański 63:64... Później było znacznie lepiej. Radomianie na koniec sezonu zasadniczego zajęli czwarte miejsce. Zdołali pokonać w ćwierćfinale Anwil Włocławek.

[ad=rectangle]
- Uważam, że poprzedni rok przyniósł nam bardzo dużo. Poprzedni rok kończyliśmy w dość minorowych nastrojach - coś cały czas nam brakowało w tej grze. Co ciekawe zaczęliśmy go również nie najlepiej, ponieważ przegraliśmy w domu z Polpharmą. Aczkolwiek to co wydarzyło się później było bardzo pozytywne. Na dodatek nasi juniorzy do lat 20 zdobyli mistrzostwo Polski. To był bardzo udany rok dla nas - podkreśla Wojciech Kamiński, opiekun Rosy Radom.

W półfinale radomianie nie dali rady PGE Turowowi Zgorzelec, przegrywając 0:3. Później w "małym finale" prowadzili bardzo zaciętą walkę z Treflem Sopot, ale ostatecznie musieli okazać wyższość żółto-czarnych.

Wojciech Kamiński: To był udany rok dla nas
Wojciech Kamiński: To był udany rok dla nas

- Poprawiliśmy grę, odnieśliśmy wiele zwycięstw i w konsekwencji awansowaliśmy do półfinału. W "małym finale" walczyliśmy z Treflem Sopot do samego końca. Przegraliśmy 1:2. Nie byliśmy daleko od brązowego medalu - dodaje Kamiński.

Obecny sezon radomianie również zaczęli bardzo dobrze. Rosa rok zakończyła z bilansem 9:4. - Początek obecnego sezonu również zaczęliśmy dobrze. Wygraliśmy to, co powinniśmy. Szkoda niektórych meczów, ale jest to dopiero początek całej drogi - uważa trener Rosy Radom.

Źródło artykułu: