Po 15.kolejkach TBL w czołowce tabeli są zespoły PGE Turowa Zgorzelec, Stelmetu Zielona Góra, AZS-u Koszalin oraz Śląska Wrocław. Według Eugeniusza Kijewskiego - byłego znakomitego zawodnika i trenera w rozgrywkach nie było zaskoczeń.
- Według mnie w pierwszej części sezonu nie było żadnych zaskoczeń w Tauron Basket Lidze - przyznaje czterokrotny mistrz Polski jako trener z zespołem Prokomu Trefla Sopot.
[ad=rectangle]
Po raz ostatni Kijewski zasiadał na ławce trenerskiej w TBL w sezonie 2008/09 kiedy prowadził PBG Basket Poznań. Później próbował jeszcze swoich sił z drużyną Polskiego Cukru Toruń, z którego odszedł w lutym 2013 roku. Niedawno został mianowany przez PZKosz na asystenta kadry U-18.
Kijewski podkreśla, że wyjątkowo dobra postawa Śląska to efekt udanych zakupów przed startem sezonu, które znacznie wpłynęły na jakość drużyny. - Śląsk przed tym sezonem zrobił bardzo dobre zakupy. Działacze trafili z transferami i ich dobra gra na pewno nie jest zaskoczeniem, bo było to do przewidzenia - zaznacza były selekcjoner reprezentacji Polski.
Co zatem może przynieść druga część sezonu? Według byłego trenera namieszać w czołówce może jeszcze drużyna Rosy Radom, która po pierwszej części sezonu zajmuje w tabeli piątą lokatę. Czy faktycznie tak będzie? - Wydaje mi się, że w drugiej części sezonu pozytywnie zaskoczyć może jeszcze drużyna Rosy Radom, ale nie wydaje mi się, żeby doszło do jakiś większych przetasowań w czołówce tabeli przed fazą play off - kończy Eugeniusz Kijewski.