Bojowe nastroje w Wikanie przed meczem ze Stelmetem. "Nie przyjechaliśmy do Zielonej Góry na wycieczkę"

Wikanę Start Lublin czeka w sobotę bardzo trudne zadanie, a mianowicie pojedynek ze Stelmetem Zielona Góra. Jak zaprezentują się podopieczni Pawła Turkiewicz?

Pierwsza runda sezonu była wyjątkowo kiepska w wykonaniu Wikany Startu Lublin. Beniaminek z Lubelszczyzny odniósł zaledwie trzy wygrane w 15 spotkaniach. Taki obrót spraw nikogo nie satysfakcjonuje w ekipie Pawła Turkiewicza.

[ad=rectangle]

- Nie będę wyjątkiem jeśli powiem, że nie jesteśmy zadowoleni z pierwszej rundy sezonu. Mieliśmy nadzieję na kilka zwycięstw oraz punktów więcej - mówi nam Alan Czujkowski, zawodnik z Lublina.

Beniaminek otrzymał poważną lekcję basketu od drużyn, które już od dłuższego czasu występują na poziomie Tauron Basket Ligi. W pierwszej kolejce rundy rewanżowej gracze Turkiewicza zmierzą się ze Stelmetem Zielona Góra.

- Stelmet to wicemistrz Polski, w ostatniej kolejce pokonał aktualnego mistrza Polski, grał w Eurocupie, praktycznie pierwsza piątka to reprezentanci Polski. Co można więcej komentować - klasowa drużyna z wielkimi zagranicznymi i polskimi gwiazdami - przyznaje Czujkowski.

W Lublinie chcą jednak powalczyć o dobry wynik w Zielonej Górze. Czy to im się uda? - Nastroje panują takie jak przed każdym meczem. Przyjechaliśmy do Zielonej Góry nie po to żeby odbyć mecz, ale po to żeby wywalczyć zwycięstwo i wrócić do Lublina z dwoma punktami - zaznacza zawodnik.

Źródło artykułu: