- Czeka nas bardzo ciekawe starcie ze Stelmetem. W ostatnich meczach pokazaliśmy, że potrafimy grać z czołówką, a nawet z nimi wygrywać. Leżą nam takie zespoły, bo motywacja jest dwa raz większa. Każdy podchodzi bardzo zdeterminowany - przyznaje Mateusz Dziemba, rzucający MKS Dąbrowa Górnicza, którego w sobotę czeka ciężki bój z Przemysławem Zamojskim. Reprezentant Polski ostatnio znajduje się w niezłej dyspozycji, ale to samo można powiedzieć o Dziembie, który w spotkaniu z Treflem Sopot dał bardzo dobrą zmianę (do przerwy dziewięć punktów). - Cieszę się, że mogłem pomóc zespołowi. Dałem taki mały sygnał do odrabiania strat. To nieco pobudziło nas zespół - podkreśla zawodnik MKS.
[ad=rectangle]
W Dąbrowie Górniczej spotkanie zapowiada się interesująco, ponieważ obie ekipy w ostatnim czasie znajdują się w bardzo dobrej formie. Dąbrowianie wygrali cztery z pięciu meczów, z kolei Stelmet nie przegrał od dziewięciu spotkań! - Rozkręcamy się z każdym meczem, gramy coraz lepiej. Ale to samo można powiedzieć o Stelmecie, co pokazuje choćby ich wygrana w ostatnim czasie z PGE Turowem. Z pewnością grają lepiej niż na początku sezonu - uważa Dziemba.
Dąbrowianie również prezentują się ostatnio wybornie. MKS wygrał cztery z pięciu spotkań. Na dodatek w hali w Dąbrowie Górniczej rywale nie mają "łatwego życia". - W Tauron Basket Lidze każdy gra na 100 procent swoich możliwości. Każdy może ograć każdego i taka jest prawda. Udowodniliśmy to w ostatnich meczach - przyznaje gracz.