Mistrzowie Polski, choć w tygodniu odnieśli bardzo istotne zwycięstwo w Pucharze Europy, to na krajowym podwórku nie zachwycili. Choć dosyć pewnie pokonali beniaminka z Kutna, to nie ustrzegli się wielu błędów. Na szczęście dla PGE Turowa w najważniejszych momentach znów nie mylił się Michał Chyliński, który zdobył 17 punktów, w tym cztery trójki.
[ad=rectangle]
Początkowo wszystko przebiegało po myśli przyjezdnych, których nie przytłoczył ogłuszający doping miejscowych kibiców i specyficzna hala. Obrońcy tytułu dzięki swojej najgroźniejszej broni, czyli szybkim atakom, po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą ośmiu oczek, z kolei jeszcze przed przerwą mieli aż 16 punktów więcej od Polfarmeksu. Skuteczny był pod koszem Ivan Zigeranović, który otrzymywał wsparcie od kolegów z obwodu.
Podopieczni Jarosława Krysiewicza choć przegrywali już 29:45, to nie złożyli broni. Dobrze grali podkoszowi - Patrik Auda oraz nowy nabytek Kevin Fletcher, z kolei z minuty na minutę rozkręcał się Kamil Łączyński. Reprezentacyjny rozgrywający był odpuszczany w rzutach z obwodu, co skrzętnie wykorzystał, czterokrotnie dziurawiąc kosz PGE Turowa próbami z dalekiego dystansu. Po udanym początku drugiej połowy zrobiło się nawet 54:51 dla gości.
Zgorzelczanie w tym fragmencie wyraźnie spuścili z tonu i sprawiali wrażenie mocno nieskoncentrowanych - popełnili mnóstwo start, raz za razem chybili rzuty wolne, a na dodatek wdawali się w dyskusje z rywalami i sędziami. Mardy Collins wyleciał z parkietu jeszcze w trzeciej kwarcie, otrzymując dwa faule techniczne za kwestionowanie decyzji rozjemców.
Wydawało się, że Polfarmex będzie w stanie nawiązać walkę z mistrzami Polski, lecz niestety dla gospodarzy tak się nie stało. Zawodził na całej linii Kwamain Mitchell, który miał 2/11 z gry i popełnił pięć przewinień. Choć starał się jak mógł Łączyński, to ostatnie słowo należało do mistrza kraju.
W decydujących fragmentach zgorzelczanom pomogły trójki. Trafiał Vlad-Sorin Moldoveanu, a także Chyliński, z kolei Damian Kulig był nieoceniony w defensywie. Ta trójka zapewniła przyjezdnym 15. wygraną w obecnym sezonie.
Polfarmex Kutno - PGE Turów Zgorzelec 70:83 (19:27, 15:18, 21:21, 15:17)
Polfarmex:
Łączyński 19, Auda 15, Wołoszyn 10, Fletcher 10, Mitchell 9, Johnson 4, Malczyk 3, Grochowski 0, Bartosz 0, Jakóbczyk 0.
Turów: Chyliński 17, Taylor 13, Moldoveanu 10, Zigeranovic 9, Kulig 8, Dylewicz 7, Collins 6, Wright 6, Czyż 4, Karolak 3, Gospodarek 0.
[b]
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 43 | 33 | 10 | 3328 | 2999 | 76 |
2 | PGE Turów Zgorzelec | 43 | 31 | 12 | 3790 | 3405 | 74 |
3 | Czarni Słupsk | 40 | 27 | 13 | 3110 | 3000 | 67 |
4 | HydroTruck Radom | 39 | 25 | 14 | 3031 | 2776 | 64 |
5 | AZS Koszalin | 33 | 22 | 11 | 2718 | 2478 | 55 |
6 | WKS Śląsk Wrocław | 33 | 21 | 12 | 2686 | 2538 | 54 |
7 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 34 | 17 | 17 | 2548 | 2586 | 51 |
8 | Trefl Sopot | 33 | 14 | 19 | 2671 | 2721 | 47 |
9 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 14 | 16 | 2428 | 2317 | 44 |
10 | Polfarmex Kutno | 30 | 13 | 17 | 2287 | 2364 | 43 |
11 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 10 | 20 | 2456 | 2585 | 40 |
12 | Anwil Włocławek | 30 | 10 | 20 | 2250 | 2440 | 40 |
13 | King Szczecin | 30 | 9 | 21 | 2389 | 2588 | 39 |
14 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 9 | 21 | 2300 | 2536 | 39 |
15 | SKS Starogard Gdański | 30 | 7 | 23 | 2441 | 2767 | 37 |
16 | Siarka Tarnobrzeg | 30 | 7 | 23 | 2394 | 2727 | 37 |
[/b]