Ovidijus Galdikas najlepszym środkowym w PLK?

Przed spotkaniem z Treflem Sopot litewski "wieżowiec" odebrał statuetkę za najlepszego zawodnika stycznia w Tauron Basket Lidze. Galdikas w styczniu w czterech spotkaniach zdobywał średnio 14,5 punktu, 13,3 zbiórki oraz 4,3 bloku, co składało się na eval na poziomie 29,5. Gdyński środkowy w tym sezonie uzyskał już dziesięć double-double. W sobotę przeciwko Treflowi Sopot zanotował 13 punktów i aż 14 zbiórek.

[ad=rectangle]

Statystyki Litwina w tym sezonie są na świetnym poziomie. Jego grę doceniają także inni zawodnicy oraz trenerzy z Tauron Basket Ligi. - Widać, że przez półtora roku zrobił spory krok do przodu. To zostało zauważone na Litwie, gdzie mówi się o nim coraz więcej. Myślę, że po tym sezonie będzie go trudno zatrzymać w Gdyni, a może nawet w polskiej lidze. Co prawda obserwując go na boisku nie można powiedzieć, że jest klasycznym środkowym, ponieważ nie gra tyłem do kosza. Ale w otoczeniu takich zawodników jak w Asseco radzi sobie dobrze. Myślę, że jest jednym z najlepszych środkowych w TBL - podkreśla rodak Galdikasa - Darius Maskoliunas, opiekun Trefla Sopot.

Dużym atutem Ovidijusa Galdikasa jest szybkość oraz duży zasięg ramion. Rywale często boją się penetrować w strefę podkoszową gdynian, ponieważ tam czeka na nich Galdikas, który udowodnił, że potrafi blokować rzuty przeciwników (średnio trzy na mecz). - Kiedy Ovidijus Galdikas sieje spustoszenie pod koszem, to przeciwnicy próbują się do tego dostosować i mają wielkie problemy - mówi jego kolega z drużyny, Przemysław Frasunkiewicz

- Galdikas świetnie trzyma pole trzech sekund. Litwin jest ciekawym zawodnikiem. Jak go zneutralizować? Musimy po prostu trafiać z półdystansu, jak i dystansu. Trudno penetrować w jego strefę, ponieważ on tam cały czas jest. Jest groźnym rywalem, ponieważ bardzo dobrze gra na tablicach - zaznacza Saso Filipovski, szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra.

- Galdikas jest najbardziej rozpoznawalną osobą w Asseco. Myślę, że jest jednym z lepszych środkowych w lidze - mówi jego sobotni vis-a-vis Adam Hrycaniuk.

David Dedek: W Słowenii Filipovski uznawany jest za znakomitego fachowca