Doświadczeni gospodarze złamali beniaminka - relacja z meczu Spójnia Stargard Szczeciński - Meritumkredyt Pogoń Prudnik

Meritumkredyt Pogoń Prudnik w imponującym stylu rozpoczęła sobotnie spotkanie, lecz w kolejnych minutach gospodarze opanowali sytuację i pewnie zwyciężyli.

Początkowe minuty były nerwowe dla obu drużyn. Szybciej w stargardzkie kosze wstrzelili się goście, a konkretnie Artur Grygiel, który trzykrotnie trafił z dystansu. Pogoń prowadziła 9:0 a o przerwę poprosił trener Aleksander Krutikow. Po chwili pierwsze punkty dla Spójni z rzutów wolnych zdobył Jerzy Koszuta, a "trójkę" trafił Marcin Stokłosa. Stargardzianie opanowali sytuację, lecz ich rywale utrzymali wysoką skuteczność. Dobrym posunięciem było obniżenie składu miejscowych. Skutecznie w mecz wszedł Łukasz Żytko, a jako silny skrzydłowy radził sobie Koszuta.

[ad=rectangle]

Po pierwszej remisowej kwarcie w kolejnej odsłonie ekipa z Pomorza Zachodniego uzyskała niewielką przewagę. Beniaminek nadal jednak trafiał jak natchniony z dystansu. Wszystkie swoje próby w koszu umieścił Grygiel, który po dwudziestu minutach uzbierał 17 "oczek". Pod koszem rywali zaskakiwał Tomasz Bodziński, a często faulowany Kacper Stalicki egzekwował rzuty wolne. To dawało drużynie z Prudnika niesionej hałaśliwym dopingiem grupy sympatyków nadzieję na korzystny rezultat po końcowej syrenie.

Druga połowa nie dostarczyła już emocji. To doświadczona Spójnia utrzymała wysoką intensywność gry i skuteczność. Pogoń z minuty na minutę słabła i popełniała coraz więcej błędów. Po trzydziestu minutach gospodarze prowadzili 71:53. W czwartej kwarcie trener Krutikow zdecydował się na posłanie na parkiet rezerwowych. Powiększyli oni przewagę, a swój wkład mieli również Piotr Pluta i Stokłosa. Spójnia prowadziła nawet 87:56, lecz wtedy przyjezdni złapali drugi oddech i zmniejszyli część strat.

Stargardzianie odnieśli jedenaste zwycięstwo w sezonie i umocnili się w pierwszej ósemce. Pięciu miejscowych koszykarzy uzyskało dwucyfrowy dorobek punktowy. To autor 19 "oczek", Piotr Pluta, a także Marcin Stokłosa, Łukasz Żytko, Jerzy Koszuta i Rafał Bigus, który do 11 punktów dołożył 10 zbiórek. Lider Meritumkredyt Pogoni Prudnik, Artur Grygiel mecz zakończył z 18 punktami, po zmianie stron trafił, więc tylko raz z rzutu wolnego.

Spójnia Stargard Szczeciński - meritumkredyt Pogoń Prudnik 93:71 (21:21, 22:19, 28:13, 22:18)

Spójnia: Pluta 19, Stokłosa 18, Żytko 14, Koszuta 12, Bigus 11, Wróblewski 9, Kasprzak 4, Łukasz Bodych 2, Paweł Bodych 2, Soczewski 2, Berdzik 0.

Pogoń: Grygiel 18, Bodziński 12, Madziar 12, Stalicki 11, Nowakowski 8, Leszczyński 6, Chmielarz 3, Pawłowski 1, Cichoń 0, Lipowczyk 0.

Komentarze (1)
wpadam na chwilę
15.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Faktycznie naprawdę bardzo dobry mecz. Prudnik miał pecha bowiem zagrał dobre zawody, lecz Spójnia rozegrała chyba najlepszy mecz w sezonie. Skuteczność rzutu u wielu zawodników za 3 punkty wys Czytaj całość