Ostatni dzień okienka transferowego w NBA. Kto zmieni klub?

Piotr Szarwark 19 Lutego 2015, 10:17

Goran Dragić (Phoenix Suns) - rozgrywający otwarcie przyznał, że nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w Arizonie i chce zmienić otoczenie. W zaistniałych okolicznościach nie ma wątpliwości, że generalny menadżer Słońc zrobi wszystko, by uzyskać odpowiedni pakiet za Słoweńca. Koszykarz w kontrakcie ma opcje na sezon 2015/16. Jeśli w czwartek nie opuści Phoenix, zapowiedział już, że jej nie wykorzysta. Rzekomo na jego liście życzeń są: Los Angeles Lakers, Miami Heat oraz New York Knicks. Z kolei duże zainteresowanie jego pozyskaniem wyrazili Sacramento Kings, Houston Rockets, czy też Boston Celtics. Suns poszukują w zamian młodych, perspektywicznych zawodników, a także wyborów w drafcie.

Reggie Jackson (Oklahoma City Thunder) - jak doniósł Adrian Wojnarowski - dziennikarz Yahoo Sports, agent zawodnika złożył oficjalną prośbę o wytransferowanie Jacksona. Wymiana z jego udziałem wisi w powietrzu od dłuższego czasu, a fakt, że Thunder pozyskali jakiś czas temu Diona Waitersa, to kolejna oznaka tego, że 24-latek nie jest uwzględniany w długofalowych planach zespołu. Po sezonie Jackson będzie zastrzeżonym wolnym agentem. W związku z tym szuka miejsca w pierwszej piątce zespołu NBA, co da mu pełną szansę zaprezentowania swoich umiejętności i zapracowania na jak największe pieniądze w lecie.

Isaiah Thomas (Phoenix Suns) - w transferowych pogłoskach jego nazwisko przewija się nie od wczoraj. Thomas był jednym z najpoważniejszych kandydatów do zmiany otoczenia przed zamknięciem okienka transferowego, ale w tej chwili trudno stwierdzić czy nadal nim jest. Wszystko przez zamieszanie z Goranem Dragiciem w roli głównej. Jeśli Suns ostatecznie pozwolą odejść Słoweńcowi na zasadzie wymiany, wówczas Thomas prawdopodobnie pozostanie w Arizonie. Jeszcze w lecie poprzedniego roku zainteresowani tym koszykarzem byli przedstawiciele Boston Celtics, ale rozgrywający został przehandlowany do Suns. Ekipa z Massachusetts rzekomo nadal ma go na oku.

Enes Kanter (Utah Jazz) - to kolejny gracz, który jest sfrustrowany aktualną sytuacją, wobec czego szuka ucieczki z Salt Lake City. Sternicy zespołu nie są skłonni do zakończenia współpracy z nim, ale mogą rozważyć oferty zawierające wybór w pierwszej rundzie draftu. Jeśli Kanter w czwartek nie zmieni przynależności klubowej, w lecie stanie się zastrzeżonym wolnym agentem. Jazz będą mogli zadecydować o jego losie wyrównując każdy zaoferowany mu kontrakt.

Arron Afflalo (Denver Nuggets) - zawodnik pod koniec czerwca ubiegłego roku został wytransferowany przez Orlando Magic i powrócił do Denver Nuggets. W ekipie z Florydy w swoim najlepszym czasie był graczem wymienianym w dyskusjach w kontekście All-Star Game. W Kolorado pod żadnym względem nie jest tak efektywny. Wciąż jednak może być jednak atutem w zespole walczącym o najwyższe cele, jako gracz wchodzący z ławki. Jego atrakcyjność na rynku transferowym zwiększa relatywnie nieduży kontrakt - nieco ponad siedem milionów w bieżących rozgrywkach. Kto mógłby go przejąć? W kolejce podobno ustawili się Portland Trail Blazers, którzy są gotowi oddać w drugą stronę wybór w pierwszej rundzie draftu.

Ty Lawson (Denver Nuggets) - niewykluczone, że ekipa z Kolorado będzie jedną z bardziej aktywnych w ostatnich godzinach okienka transferowego. W środę za skórę zaszedł im Lawson, który nie zjawił się na pierwszym treningu po przerwie na Mecz Gwiazd. Nuggets udostępnili go w rozmowach transferowych i mówi się, że mogą dobić targu z Indiana Pacers. Za rozgrywającego w przeciwną stronę miałby pójść George Hill, za którym optuje szkoleniowiec Nuggets - Brian Shaw.

Kevin Garnett (Brooklyn Nets) - czy kariera legendy parkietów NBA zatoczy koło i zakończy się w miejscu, w którym narodziła się blisko 20 lat temu? Minnesota Timberwolves naciskają na Nets w sprawie pozyskania weterana. Sportowo nie jest już graczem, na którym może opierać się zespół. Marketingowo natomiast jego przenosiny do Minneapolis byłyby strzałem w dziesiątkę dla Leśnych Wilków. Należy dodać, że nawet jeśli Nets i Wolves dojdą do porozumienia, decydujący głos w sprawie będzie miał sam zawodnik, bowiem ma on w swoim kontrakcie klauzule no trade. Sieci miałby zasilić Thaddeus Young.

Również pojawiają się w pogłoskach transferowych: Joe Johnson, Brook Lopez, Gary Neal, Jameer Nelson, Ramon Sessions, Kevin Martin, Norris Cole.