Szczyt w Łańcucie, Marcin Dymała wróci do Bydgoszczy - przed 21. kolejką I ligi

W rozłożonej na kilka dni kolejce nie zabraknie interesujących pojedynków. Najciekawiej powinno być w starciu drużyn z czołowej trójki.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
Mecz PTG Sokoła Łańcut z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski rozpocznie 21. kolejkę I ligi. Obie drużyny zaliczają się do grupy prowadzącej. Zespoły z Łańcuta, Ostrowa Wielkopolskiego oraz Krosna od początku sezonu znajdowały się w czołówce. Choć każdy z tych teamów miał słabsze momenty, to uzyskana przewaga daje podstawy, by twierdzić, że wymieniona trójka między sobą podzieli miejsca na podium w rundzie zasadniczej. Sokół i Stal wygrały po 15 z 20 spotkań. Osiągnęły również komplet dziesięciu zwycięstw na swoich parkietach. W sobotę zatem lider może zdobyć twierdzę w Łańcucie.

Koszykarze Sokoła wygrali cztery ostatnie mecze. W miniony weekend zwyciężyli w Poznaniu - 64:45. Ostrowianie na swoim parkiecie rozprawili się z Legią Warszawa - 86:79. Końcowy rezultat nie odzwierciedla jednak przewagi, jaką lider posiadał w trakcie spotkania. W pierwszej części sezonu BM Slam Stal wygrała z PTG Sokołem 72:67, a 21 punktów zdobył Tomasz Ochońko.

Wicelider, Miasto Szkła Krosno zakończy serię czterech meczów przed własną publicznością. We wcześniejszych trzech pojedynkach zgarnął komplet punktów, a w minioną niedzielę pokonał Znicz Basket Pruszków - 96:78. Teraz podejmie kolejny dobrze spisujący się zespół. Zagłębie Sosnowiec zajmuje szóstą pozycję z bilansem 12-8. To wyczyn wart podkreślenia, gdyż zespół z Sosnowca sezon rozpoczął od czterech porażek z rzędu, a po dziewięciu meczach miał tylko dwa zwycięstwa.

Teraz radzi sobie znakomicie i nikt nie może go zlekceważyć. Czy drużynie prowadzonej przez Tomasza Służałka wystarczy jednak sił, by stoczyć wyrównaną walkę z dobrze dysponowanym przeciwnikiem? Zagłębie mimo kontuzji i chorób wygrało ostatnio z ACK UTH Rosą Radom. W zespole zabrakło Grzegorza Mordzaka i Marcina Kosińskiego, a kilku innych graczy mogło jedynie siedzieć na ławce rezerwowych. W Sosnowcu Miasto Szkła zwyciężyło 96:78. Czy w sobotę będzie podobnie?

Legia Warszawa wraca do hali w Wilanowie. Będzie to starcie dwóch beniaminków, lecz to gospodarze mają bardziej doświadczonych zawodników, znających rozgrywki I ligi, również z przeszłością w TBL. Legioniści zajmują piątą pozycję. Porażka w Ostrowie Wielkopolskim sprawiła, że pierwsza trójka będzie dla nich poza zasięgiem, jednak mają duże szanse na czwartą lokatę. Dziesiąta w tabeli Meritumkredyt Pogoń Prudnik na parkietach rywali ma bilans 1-9. Trudno przewidywać, aby drużyna z Opolszczyzny sprawiła niespodziankę w meczu z Legią. Problemem jest słaba postawa w jednej z czterech kwart, która przekreśla pracę wykonaną w pozostałych fragmentach. Wojskowi są jedną z czterech drużyn, które zwyciężyły w Prudniku. W listopadzie było 81:70.

Szanse AZS Politechniki Poznań na opuszczenie ostatniej pozycji przed końcem sezonu zasadniczego są już iluzoryczne. Cztery zwycięstwa w całych rozgrywkach oraz 11 wyjazdowych porażek nie dają takich nadziei. Szczególnie, że poznańskim koszykarzom pozostało już tylko pięć meczów, gdyż w środę rozegrali awansem pojedynek z 25. kolejki, który przegrali w Pruszkowie. Dla GTK Gliwice będzie to idealna okazja do poprawy bilansu - 8-12. Aktualnie daje to dziewiątą pozycję, z niewielkimi szansami na wskoczenie do play-off. Aby jednak podtrzymywać wiarę w ten cel, gliwiczanie muszą wygrywać. Śląska ekipa nie jest jeszcze nawet pewna zajęcia bezpiecznych miejsc, więc każdy pojedynek dla GTK będzie istotny. Sobotni mecz to również szansa do rewanżu, gdyż w pierwszej rundzie AZS wygrał 68:66.

Kto wygra mecze na Podkarpaciu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×