- Przez kilka ostatnich miesięcy poważnie zastanawiałem się co jest dla mnie najlepsze. Postanowiłem, że nie zagram już w tym sezonie oraz nie wezmę udziału w meczach międysezonowych. Chcę ten czas spędzić z moją rodziną i dopiero wtedy podejmę decyzję czy wrócę na rozgrywki 2015/2016 - czytamy w oświadczeniu Ray'a Allena.
[ad=rectangle]
Allen mimo wkrótce kończonych 40 lat wciąż jest łakomym kąskiem dla wielu klubów. Próbowali go ściągnąć Cleveland Cavaliers, ale nie powiodły się nawet namowy samego LeBrona Jamesa. - Wiele klubów interesowało się Ray'em w przeciągu całego sezonu. Będziemy kontaktować się z wybranymi jeśli Ray zdecyduje się na grę w rozgrywkach 2015/2016 - przyznał jego agent.
Allen występuje w NBA od 1996 roku. Swoją renomę zbudował w Milwaukee Bucks i Seattle Supersonics, gdzie występował w sumie przez 11 lat. Mistrzostwa zdobywał jednak z kolejnymi zespołami - z Boston Celtics w 2008 roku oraz pięć lat później z Miami Heat. Jest najlepszym w historii NBA strzelcem za trzy punkty - trafił aż 2973 rzuty zza łuku. 10-krotnie brał udział w Meczu Gwiazd.
A tak na poważnie, to niestety, czas biegnie nieubłaganie i myślę, że już buty na kołku Sugar już powiesił i nie będzie się błaźnił jak Rashe Czytaj całość