Duża wpadka Legii, czwarte miejsce zagrożone? - relacja z meczu Legia Warszawa - GTK Gliwice
Niewiele osób spodziewało się takiego scenariusza. Grająca w 6-osobowym składzie drużyna z Gliwic pokonała Legię Warszawa.
Po zmianie stron byliśmy świadkami bardzo ciekawego widowiska. Oba zespoły nie zamierzały odpuszczać i twardo walczyły o każdy centymetr parkietu. Walka toczyła się punkt za punkt i żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Co ciekawe, w zespole GTK aż czterech zawodników miało w trzeciej kwarcie podwójną zdobycz punktową. Dzięki kolektywowi, drużyna z Gliwic z minuty na minutę powiększała przewagę nad legionistami.
W zespole Piotra Bakuna ciężar zdobywania punktów na swoje barki wziął Mateusz Bierwagen, który rozgrywał najlepszy mecz w tym sezonie. Skrzydłowego dzielnie wspierał Bartłomiej Ornoch, dzięki któremu gospodarze doprowadzili do remisu po 66. Gdy wydawało się, iż miejscowi są na dobrej drodze do zwycięstwa, 10 oczek z rzędu zdobyli koszykarze z Gliwic, którzy po raz kolejny w tym sezonie sprawili wyjazdową niespodziankę.
Legia Warszawa - GTK Gliwice 80:86 (21:11, 13:26, 18:23, 28:24)
Legia: Bierwagen 27, Ornoch 11, M. Wilczek 10, Ł. Wilczek 9, Paszkiewicz 6, Aleksandrowicz 4, Świderski 4, Kobus 3, Cechniak 2, Malewski 2, Kwiatkowski 2.
GTK: Wróbel 20, Donigiewicz 17, Pabian 14, Paul 14, Kulon 11, Fraś 10.
Sobota w I lidze: Wielka siła Sokoła, sensacja w Warszawie (wyniki)