Beniaminek jedzie walczyć z mistrzami Polski. "Może i MKS wykorzysta kryzys Turowa"
Po tym jak dąbrowianie szczęśliwie pokonali Polpharmę, do Zgorzelca pojadą z nowymi siłami. Gracze beniaminka TBL już raz zaskoczyli swoją grą Turów. Czy uda im się to po raz kolejny?
Zanim dąbrowianie zyskali pewność siebie, dzięki pokonaniu Polpharmy, zanotowali bolesną przegraną różnicą 18 punktów z Rosą Radom, tym samym ponieśli najwyższą porażkę w bieżącym sezonie TBL. W Radomiu beniaminkowi grało się bardzo trudno. Jak będzie w Zgorzelcu?
- Zespoły z Radomia i Zgorzelca to drużyny walczące o medale. My cały czas rozgrywamy nasz pierwszy sezon w ekstraklasie i zbieramy doświadczenie. Takie ekipy są poukładane i grają bardzo skuteczny basket. To prawda, że trudno się z nimi gra. Musimy wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i walczyć o każdy centymetr boiska - zaznaczył Szymański.
Pojedynek pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a MKS-em Dąbrowa Górnicza zostanie rozegrany w sobotę 21 marca, początek zaplanowano na godzinę 18. W pierwszym meczu obu ekip w tym sezonie lepszy okazał się PGE Turów, który triumfował 92:86, zwycięstwo wydzierając dopiero w ostatnich trzech minutach.