Podczas spotkania, w którym Los Angeles Lakers pokonali New Orleans Pelicans 136:115, LeBron James rozpoczął grę z 49 999 punktami na koncie. Już przy pierwszym rzucie za trzy punkty przekroczył magiczną granicę, wywołując owacje na stojąco od zgromadzonych kibiców.
- Panie i panowie, właśnie byliśmy świadkami historycznego wydarzenia - ogłosił spiker hali, podkreślając znaczenie tego osiągnięcia.
Sam LeBron, mający 40 lat, nie krył radości. - To naprawdę mnóstwo punktów. Jako dziecko zacząłem grać w koszykówkę z nadzieją, że pewnego dnia zagram na najwyższym poziomie. Udało mi się to i naprawdę cieszę się swoją karierą. To zaszczyt i coś niesamowitego - przyznał, cytowany przez welt.de.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
James zakończył mecz z imponującymi statystykami: 34 punkty, 8 zbiórek i 6 asyst. Historyczną asystę przy jego pierwszym rzucie za trzy punkty zanotował Luka Dončić. Słoweniec, który po transferze z Dallas Mavericks coraz lepiej odnajduje się w składzie Lakers, zdobył w tym spotkaniu 30 punktów, 8 zbiórek i 15 asyst.
- To niesamowite widzieć go grającego na takim poziomie w tym wieku - powiedział 26-letni Doncić o Jamesie. - Te 50 000 punktów to coś niezwykłego. Może zdobędzie nawet 70 000? Nigdy nie wiadomo.
LeBron James ma obecnie na swoim koncie 50 033 punkty, uwzględniając mecze sezonu zasadniczego i fazy play-off.
Drugi na liście wszech czasów jest Kareem Abdul-Jabbar z dorobkiem 44 149 punktów. Wśród aktywnych graczy za Jamesem plasuje się Kevin Durant, który dzięki 34 punktom zdobytym w wygranym meczu Phoenix Suns z Los Angeles Clippers (119:117) wyprzedził Dirka Nowitzkiego. Durant zajmuje obecnie szóste miejsce z 35 225 punktami.