Pierwsza piątka 16. kolejki PLK

W spotkaniach inaugurujących II rundę rozgrywek PLK z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Polacy. Na szczególne wyróżnienie zasługują przede wszystkim Paweł Kikowski, Adam Wójcik oraz Andrzej Pluta. Z obcokrajowców z bardzo dobrej strony po raz kolejny w tym sezonie pokazał się Kevin Hamilton.

Pierwsza piątka 16. kolejki PLK:

Rozgrywający: Kevin Hamilton (Kotwica Kołobrzeg)

Zespół Kotwicy Kołobrzeg po raz kolejny w tym sezonie potwierdził swoją siłę. Podopieczni trenera Sebastiana Machowskiego w meczu inaugurującym rozgrywki PLK pokonali na własnym parkiecie Anwil Włocławek. W spotkaniu rewanżowym "Czarodzieje z Wydm" po raz kolejny sprawili niespodziankę, odprawiając z kwitkiem podopieczny Igora Griszczuka także w meczu wyjazdowym. Ogromna w tym zasługa Kevina Hamiltona. Amerykański playmaker doskonale odnajdywał się zarówno w roli rozgrywającego jak i strzelca. W całym spotkaniu zgromadził 25 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty, a także wymusił na rywalach 10 fauli.

Rzucający obrońca: Paweł Kikowski (Kotwica Kołobrzeg)

Kevin Hamilton w spotkaniu z Anwilem mógł liczyć właściwie na wsparcie całego zespołu. Doskonałe zawody w szeregach Kotwicy rozegrał również Paweł Kikowski. Polski obrońca straszył rywali szczególnie rzutami zza linii 6,25m. Z tej strefy boiska nie mylił się ani razu (5/5). W całym meczu natomiast Kikowski zapisał na konto swojego teamu 23 punkty oraz po 1 asyście oraz zbiórce.

Niski skrzydłowy: Mujo Tuljković (Polpharma Starogard Gdański)

Drużyna Polpharmy Starogard Gdański miała bardzo trudne zadanie. W ubiegłej kolejce podejmowała bowiem na wyjeździe stołeczną Polonię. Mecz ten nie musiał się podobać kibicom, bowiem dominowała w nim ostra walka szczególnie w defensywie. W szeregach :Kociewskich Diabłów" przez całe spotkanie zdecydowanie najrówniej prezentował się Mujo Tuljković. Bośniak zdobywał dla starogardzian bardzo ważne punkty. Ponadto świetnie walczył na tablicach. Przez 30 minut zgromadził na swoim koncie 16 punktów, 10 zbiórek oraz 2 przechwyty.

Silny skrzydłowy: George Reese (AZS Koszalin)

Po odejściu trenera Dariusza Szczubiała, drużyna AZS-u Koszalin prezentuje się znacznie lepiej. Akademicy wygrywają mecz za meczem. Nie mają respektu dla żadnego rywala. Przekonali się o tym koszykarze PGE Turowa Zgorzelec. Musieli oni uznać wyższość rywala. W szeregach gospodarzy najjaśniejszym punktem był George Reese. Amerykański skrzydłowy siał spustoszenie zarówno pod koszem rywala, jak i w strefie obwodowej. Zapisał na swoje konto 17 punktów oraz 10 zbiórek.

Środkowy: Adam Wójcik (PBG Basket Poznań)

Porażka za porażką - tak wyglądała dotąd praca trenera Eugeniusza Kijewskiego z drużyną PBG Basketu Poznań. Włodarze klubu darzą jednak postać tego szkoleniowca sporym zaufaniem. Pewien krok ku utrzymaniu w lidze poznański team poczynił w ostatniej kolejce. PBG Basket wygrał na własnym parkiecie z silnym zespołem Energi Czarnych Słupsk. Rzecz jasna kolejne świetne zawody w barwach gospodarzy zaliczył Adam Wójcik. Reprezentant Polski ze zdobyczą 20 punktów okazał się najlepszym strzelcem swojego teamu. Ponadto dołożył jeszcze 7 zbiórek oraz 3 bloki.

Rezerwowa piątka:

Rozgrywający: Rafał Glapiński (Victoria Górnik Wałbrzych)

o tym jak groźni na własnym parkiecie potrafią być koszykarze Victorii Górnika Wałbrzych przekonały się już w tym sezonie między innymi takie drużyny jak: Asseco Prokom Sopot oraz PGE Turów Zgorzelec. W ostatniej kolejce dotkliwej porażki na wałbrzyskim parkiecie doznali koszykarze Sokołowa Znicza Jarosław. Wśród gospodarzy na wyróżnienie zasługuje między innymi Rafał Glapiński. polski rozgrywający zdobył dla swojego zespołu 14 punktów. Ponadto dołożył jeszcze 6 asyst oraz 4 zbiórki.

Rzucający obrońca: Andrzej Pluta (Anwil Włocławek)

Weteran polskich parkietów - Andrzej Pluta nie zwalnia tempa. Pomimo swojego zaawansowanego wieku nadal jest jednym z liderów Anwilu Włocławek. W spotkaniu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg polski obrońca dwoił się i troił. Największe spustoszenie siał w szeregach rywali swoimi rzutami z dystansu. Zza linii 6,25m trafił aż 7 "trójek". W całym meczu natomiast zgromadził 31 "oczek". Tym samym okazał się najlepszym strzelcem 16. kolejki PLK.

Niski skrzydłowy: Tomasz Celej (Sokołów Znicz Jarosław)

Kolejne bardzo słabe zawody rozegrali koszykarze Sokołowa Znicza Jarosław. Do poziomu gry dostosował się nawet Grady Reynolds, który nie był w stanie przebić się przez szczelną obronę graczy Victorii Górnika Wałbrzych. Właściwie jedynym zawodnikiem, który nie zawiódł był Tomasz Celej. Polski skrzydłowy po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że można na niego liczyć. Celej zgromadził na swoim koncie 22 punkty.

Silny skrzydłowy: Mateo Kedzo (Energa Czarni Słupsk)

Włodarze Energi Czarnych Słupsk stosunkowo niedawno sprowadzili do swojego zespołu chorwackiego skrzydłowego - Mateo Kedzo. Zawodnik ten nie potrzebował jednak dłuższego okresu czasu do aklimatyzacji w drużynie. Od razu stał się jednym z najsilniejszych ogniw w układance trenera Gaspera Okorna. W ostatnim spotkaniu z ekipą PBG Basketu Poznań okazał się liderem, swojego teamu. Zdobył 23 punkty oraz 6 zbiórek.

Środkowy: Paweł Kowalczuk (Polpharma Starogard Gdański)

To, że zespół Polpharmy posiada w tym sezonie szeroki skład, wiedzą już chyba wszyscy. Każdy zawodnik jest przydatny dla drużyny. W ostatnim meczu z Polonią pod koniec czwartej kwarty rozegrał się prawdziwy dramat. Ku zaskoczeniu wszystkich zawodników stołecznego klubu na 6 sekund do końca piłka trafiła w ręce Pawła Kowalczuka. Ten niepilnowany rzutem za 3 punkty doprowadził do stanu 70:70 i w rezultacie do dogrywki. Dzięki tej akcji okrzyknięty on został mianem bohatera tego pojedynku.

MVP 16. kolejki PLK: Kevin Hamilton (Kotwica Kołobrzeg)

Najlepszy Polak 16. kolejki PLK: Paweł Kikowski (Kotwica Kołobrzeg)

Komentarze (0)