Nie pozostawili złudzeń w twierdzy - relacja z meczu BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - Znicz Basket Pruszków

Koszykarze BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w niedzielny wieczór zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej I ligi. Niewiele do powiedzenia mieli gracze Znicza Basket Pruszków.

Ostrowianie podtrzymali zwycięską serię w tym sezonie na własnym parkiecie. Już po pierwszej kwarcie "Stalówka" prowadziła różnicą 14 punktów. Wybitnie do tak dużej przewagi przyłożyli się koszykarze pruszkowskiej ekipy, popełniając wiele strat w ataku. Szybkie akcje miejscowych były zabójcze.
[ad=rectangle]
W drugiej odsłonie trener Mikołaj Czaja mógł sobie już pozwolić na rotowanie składem. Dobre wejścia na parkiet zanotowali Mateusz Zębski i Dawid Adamczewski. W zespole gości dał o sobie znać Adam Kaczmarzyk - wychowanek Stali rzucił w krótkim odstępie czasu 8 "oczek".

Po zmianie stron przewaga BM Slam Stali urosła nawet do 19 punktów. Znicz Basket Pruszków próbował się jeszcze zerwać w ostatniej kwarcie. W 34. minucie po trafieniu Filipa  Puta było już tylko 73:64. Szybko jednak przyjezdnym nadzieję na odwrócenie jeszcze losów meczu wybił Adrian Mroczek-Truskowski. Wynik spotkania na 94:71 rzutem z dystansu w swoim stylu ustalił powracający na ligowe parkiety po kilku tygodniach pauzy Łukasz Olejnik.

Stal tym samym zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli i w pierwszej rundzie play off zagra z Zagłębiem Sosnowiec. Przewagi własnego parkietu nie będą mieli koszykarze z Pruszkowa - zajmując szóstą lokatę czekają ich starcia z Miastem Szkła Krosno.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Znicz Basket Pruszków 94:71 (23:9, 27:29, 19:13, 25:20)

Stal: Żurawski 18, Mroczek-Truskowski 16, Adamczewski 13, Andrzejewski 11, Zębski 11, Ochońko 10, Pisarczyk 9. Olejnik 3, Sirijatowicz 3, Suliński 0.

Znicz
: Kaczmarzyk 16, Linowski 16, Kowalewski 10, Tokarski 8, Janiak 7, Hybiak 6, Czosnowski 4, Put 4, Janik 0, Jaśkiewicz 0.

Komentarze (2)
romek321
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A może na początek gratulacje ....no chyba ze wygrana boli. Gratulacje dla trenera i zespołu. Bezapelacyjne zwycięstwo. A tak na marginesie to może nie wiesz ale Spałka był chory i cały tydzie Czytaj całość
avatar
derek
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w końcu się trener obudził i dał szansę Zębskiemu. a co ze Spałą?