Rosa - King Wilki Morskie Szczecin: Dla której drużyny piątek będzie wielki?
Choć aura za oknem nie rozpieszcza radomskich sympatyków basketu, w piątkowy wieczór ich nastrój będą mogli znacząco poprawić zawodnicy Rosy, którzy podejmą ostatniego z beniaminków.
Ekipa z województwa mazowieckiego jest czwarta z 42 "oczkami" na koncie. Taką samą zdobyczą legitymują się bezpośredni sąsiedzi - trzeci w zestawieniu Turów Zgorzelec i piąty Śląsk. Rosa nie może już sobie pozwolić na jakiekolwiek potknięcia - ewentualna strata punktów może bardzo drogo kosztować w kontekście rozstawienia przed fazą play-off.
- Wiemy, że przyjeżdża do nas ekipa z dolnych regionów tabeli, jednak nie patrzymy na to, nie lekceważymy rywala i podchodzimy do tej konfrontacji z wymaganą powagą - zapewnia "Kamyk". - King Wilki Morskie Szczecin to już nie ta sama ekipa, co w minionej rundzie. Czołowi obcokrajowcy "tamtego" zespołu zostali wymienieni na nowych, w mojej ocenie bardziej wartościowych - dodaje.
Szkoleniowiec radomian zwraca uwagę na osobę Mihailo Uvalina, z którym jeszcze nie tak dawno mógł rywalizować. Wcześniej prowadził on bowiem Stelmet Zielona Góra. - Niedocenienie rywala lub zlekceważenie go byłoby wielkim błędem - podkreśla Kamiński.
Rosa Radom - King Wilki Morskie Szczecin / piątek, 3.04.2015 r. / godz. 18